Forum www.walinski.fora.pl Strona Główna www.walinski.fora.pl
Forum Oficjalnej Witryny Marcina Walińskiego
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Plus Liga: Kolejna wpadka Delecty

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.walinski.fora.pl Strona Główna -> Plus Liga
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jolanta




Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 18:14, 18 Lut 2011    Temat postu: Plus Liga: Kolejna wpadka Delecty

Nie udało się odnieść pierwszego zwycięstwa w drugiej rundzie PlusLigi. Bydgoszczanie polegli 0:3 w starciu z warszawską Politechniką. Była to już trzecia porażka z podopiecznymi Radosława Panasa w tym sezonie.
Kolejna porażka Delecty

Początek spotkania, to wyrównana walka obu zespołów. Akcje kończyły się w pierwszym uderzeniu i wynik oscylował w granicach remisu (3:3, 5:5). Po asie serwisowym Lipińskiego, Delecta prowadziła 7:6. Z jednym punktem przewagi na pierwszą przerwę techniczną zbiegli jednak warszawiacy, po ataku z przechodzącej piłki Salasa - 7:8. Po powrocie na parkiet bydgoszczanie mieli problemy z przyjęciem zagrywki. Po błędzie w tym elemencie Andrzejewskiego o czas poprosił Waldemar Wspaniały – 7:10. Niewiele zmieniło się po wznowieniu gry. Goście byli stroną dominującą (7:12), dopiero po pojedynczym bloku Lipińskiego na Kubiaku straty zostały częściowo zniwelowane – 12:14. Na drugiej przerwie technicznej siatkarze ze stolicy prowadzili jednak 13:16, po ataku z szóstej strefy Kubiaka. Po drugim czasie technicznym Delekcie udało się zniwelować przewagę gości do jednego punktu (16:17). W tym momencie o przerwę poprosił Radosław Panas. Gra zdecydowanie bardziej się wyrównała, choć wciąż to przyjezdni utrzymywali się na prowadzeniu, 18:20 po bloku na Szymańskim. W bardzo ważnej akcji nie pomylił się Nowak i to szkoleniowiec Delecty zmuszony był do wzięcia czasu - 20:23. Po wznowieniu gry bydgoszczanie odrobili straty, a remis dał nam udany atak Szymańskiego (23:23). Piłkę setową po ataku Kubiaka mieli jednak goście. As serwisowy tego siatkarza zakończył premierową odsłonę – 23:25.

Od prowadzenia 0:3, po asie Salasa, rozpoczęli drugiego seta zawodnicy Politechniki. Mocna zagrywka Szymańskiego pozwoliła nam na częściowe odrobienie strat (4:5), a po uderzeniu w antenkę Statsenko mieliśmy remis, po 6. Na przerwie technicznej goście prowadzili jednak 6:8, po bloku na Serafinie. Po wznowieniu gry Politechnika powiększyła swoją przewagę. Po asie serwisowym Nowaka o czas poprosił Waldemar Wspaniały – 7:11. Tuż po nim na boisku pojawił się Sopko, a kilka akcji później Masny. Po udanym ataku tego pierwszego było 10:12. Przyjezdni wciąż jednak byli stroną przeważającą i po bloku na Szymańskim zbiegli na drugą przerwę techniczną przy prowadzeniu 12:16. Zagrywki Sopko pozwoliły nam na odrobienie dwóch punktów straty (14:16), jednak to goście wciąż kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Po udanej kontrze Statsenko było już 15:20. W końcówce, dwa błędy własne zawodników Politechniki, pozwoliły nam zbliżyć do rywala na jeden punkt – 20:21. O czas poprosił Radosław Panas. Po autowym ataku Kubiaka był remis, 23:23. Walka punkt za punkt nie trwała jednak długo. Drugiego seta zakończyła skuteczna kontra Nowaka – 24:26.

Trzecią partię bydgoszczanie rozpoczęli zdecydowanie lepiej. Po ataku Szymańskiego prowadzili 3:1. Przyjezdni jednak szybko doprowadzili do remisu, a po asie serwisowym Kubiaka mieli już dwa punkty przewagi (5:7). Na przerwę techniczną obie drużyny zbiegły przy stanie 6:8, po kiwce Bartmana. Po czasie utrzymywało się dwupunktowe prowadzenie gości (9:11), którzy spokojnie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Po szczęśliwie wygranej akcji na siatce Politechnika prowadziła 12:15. Z taką też przewagą zbiegła na drugą przerwę techniczną. Po czasie, prowadzenie przyjezdnych jeszcze wzrosło. Po bloku na Sopko o czas poprosił Waldemar Wspaniały – 14:18. Niewiele to jednak zmieniło. Wszystko wskazywało na porażkę Delecty w tym spotkaniu. W końcówce wprowadzony na zagrywkę Wierzbowski posłał dwa asy z rzędu (15:22), co przekreśliło szanse naszej drużyny na dobry wynik. Przy stanie 16:24 goście mieli piłkę meczową. Spotkanie zakończył Statsenko.

MVP: Zbigniew Bartman

Składy:
Delecta Bydgoszcz: Lipiński, Szymański, Jurkiewicz, Cerven, Serafin, Siltala, Andrzejewski (libero) oraz Sopko, Masny, Owczarz, Waliński

AZS Politechnika Warszawska: Salas, Statsenko, Kreek, Nowak, Kubiak, Bartman, Wojtaszek (libero ) oraz Wierzbowski, Neroj

Delecta Bydgoszcz - AZS Politechnika Warszawska 0:3
(23:25, 24:26, 17:25)

Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]
Proszę zauważyć, że tym razem na boisku pojawili się na chwilę, ale jednak Marcin Waliński i Łukasz Owczarz!!! Coś się zmienia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bartosz




Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 19:00, 18 Lut 2011    Temat postu: Re: Plus Liga: Kolejna wpadka Delecty

Jolanta napisał:
Nie udało się odnieść pierwszego zwycięstwa w drugiej rundzie PlusLigi. Bydgoszczanie polegli 0:3 w starciu z warszawską Politechniką. Była to już trzecia porażka z podopiecznymi Radosława Panasa w tym sezonie.
Kolejna porażka Delecty

Początek spotkania, to wyrównana walka obu zespołów. Akcje kończyły się w pierwszym uderzeniu i wynik oscylował w granicach remisu (3:3, 5:5). Po asie serwisowym Lipińskiego, Delecta prowadziła 7:6. Z jednym punktem przewagi na pierwszą przerwę techniczną zbiegli jednak warszawiacy, po ataku z przechodzącej piłki Salasa - 7:8. Po powrocie na parkiet bydgoszczanie mieli problemy z przyjęciem zagrywki. Po błędzie w tym elemencie Andrzejewskiego o czas poprosił Waldemar Wspaniały – 7:10. Niewiele zmieniło się po wznowieniu gry. Goście byli stroną dominującą (7:12), dopiero po pojedynczym bloku Lipińskiego na Kubiaku straty zostały częściowo zniwelowane – 12:14. Na drugiej przerwie technicznej siatkarze ze stolicy prowadzili jednak 13:16, po ataku z szóstej strefy Kubiaka. Po drugim czasie technicznym Delekcie udało się zniwelować przewagę gości do jednego punktu (16:17). W tym momencie o przerwę poprosił Radosław Panas. Gra zdecydowanie bardziej się wyrównała, choć wciąż to przyjezdni utrzymywali się na prowadzeniu, 18:20 po bloku na Szymańskim. W bardzo ważnej akcji nie pomylił się Nowak i to szkoleniowiec Delecty zmuszony był do wzięcia czasu - 20:23. Po wznowieniu gry bydgoszczanie odrobili straty, a remis dał nam udany atak Szymańskiego (23:23). Piłkę setową po ataku Kubiaka mieli jednak goście. As serwisowy tego siatkarza zakończył premierową odsłonę – 23:25.

Od prowadzenia 0:3, po asie Salasa, rozpoczęli drugiego seta zawodnicy Politechniki. Mocna zagrywka Szymańskiego pozwoliła nam na częściowe odrobienie strat (4:5), a po uderzeniu w antenkę Statsenko mieliśmy remis, po 6. Na przerwie technicznej goście prowadzili jednak 6:8, po bloku na Serafinie. Po wznowieniu gry Politechnika powiększyła swoją przewagę. Po asie serwisowym Nowaka o czas poprosił Waldemar Wspaniały – 7:11. Tuż po nim na boisku pojawił się Sopko, a kilka akcji później Masny. Po udanym ataku tego pierwszego było 10:12. Przyjezdni wciąż jednak byli stroną przeważającą i po bloku na Szymańskim zbiegli na drugą przerwę techniczną przy prowadzeniu 12:16. Zagrywki Sopko pozwoliły nam na odrobienie dwóch punktów straty (14:16), jednak to goście wciąż kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Po udanej kontrze Statsenko było już 15:20. W końcówce, dwa błędy własne zawodników Politechniki, pozwoliły nam zbliżyć do rywala na jeden punkt – 20:21. O czas poprosił Radosław Panas. Po autowym ataku Kubiaka był remis, 23:23. Walka punkt za punkt nie trwała jednak długo. Drugiego seta zakończyła skuteczna kontra Nowaka – 24:26.

Trzecią partię bydgoszczanie rozpoczęli zdecydowanie lepiej. Po ataku Szymańskiego prowadzili 3:1. Przyjezdni jednak szybko doprowadzili do remisu, a po asie serwisowym Kubiaka mieli już dwa punkty przewagi (5:7). Na przerwę techniczną obie drużyny zbiegły przy stanie 6:8, po kiwce Bartmana. Po czasie utrzymywało się dwupunktowe prowadzenie gości (9:11), którzy spokojnie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Po szczęśliwie wygranej akcji na siatce Politechnika prowadziła 12:15. Z taką też przewagą zbiegła na drugą przerwę techniczną. Po czasie, prowadzenie przyjezdnych jeszcze wzrosło. Po bloku na Sopko o czas poprosił Waldemar Wspaniały – 14:18. Niewiele to jednak zmieniło. Wszystko wskazywało na porażkę Delecty w tym spotkaniu. W końcówce wprowadzony na zagrywkę Wierzbowski posłał dwa asy z rzędu (15:22), co przekreśliło szanse naszej drużyny na dobry wynik. Przy stanie 16:24 goście mieli piłkę meczową. Spotkanie zakończył Statsenko.

MVP: Zbigniew Bartman

Składy:
Delecta Bydgoszcz: Lipiński, Szymański, Jurkiewicz, Cerven, Serafin, Siltala, Andrzejewski (libero) oraz Sopko, Masny, Owczarz, Waliński

AZS Politechnika Warszawska: Salas, Statsenko, Kreek, Nowak, Kubiak, Bartman, Wojtaszek (libero ) oraz Wierzbowski, Neroj

Delecta Bydgoszcz - AZS Politechnika Warszawska 0:3
(23:25, 24:26, 17:25)

Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]
Proszę zauważyć, że tym razem na boisku pojawili się na chwilę, ale jednak Marcin Waliński i Łukasz Owczarz!!! Coś się zmienia?


Politechnika po raz trzeci zwycięska - relacja ze spotkania Delecta Bydgoszcz - AZS Politechnika Warszawska

W rundzie zasadniczej Politechnika ograła Delectę 3:1 i 3:0. W 4. kolejce drugiej fazy po raz kolejny udowodniła, że potrafi grać i przede wszystkim wygrywać z bydgoskim zespołem. W Łuczniczce kibice obejrzeli tylko trzy sety. W dwóch pierwszych setach Akademicy okazali się tylko minimalnie lepsi, lecz w trzecim zdecydowanie dominowali na boisku.
Pierwszy punkt w meczu zdobył Wojciech Serafin. Udany atak Michała Kubiaka wyrównał stan seta (4:4). Przyjezdni popełniali więcej błędów. Na dodatek potem, Piotr Lipiński posłał asa serwisowego. Piłkę przechodzącą skończył rozgrywający Politechniki i na pierwszą przerwę techniczną z jednopunktową przewagą schodzili podopieczni Radosława Panasa. Kolejne dwa punkty padły łupem gości, po skutecznej zagrywce Maikela Salasa. Czas wzięty przez Waldemara Wspaniałego nie poskutkował, Delecta nadal nie radziła sobie w przyjęciu, co przełożyło się także na atak. Za chwilę jednak Piotr Lipiński zatrzymał w ataku Michała Kubiaka i bydgoszczanie doganiali przeciwnika. Inżynierowie nie ustrzegli się błędów własnych. Michal Cerven popisał się efektownym blokiem - 16:17. Akcja toczyła się punkt za punkt, jednak cały czas to siatkarze ze stolicy mieli przewagę dwóch punktów. W końcówce kontrę skończył Marcin Nowak i było 20:23. Bydgoszczanie bronili się blokiem, po raz kolejny zatrzymali w ataku Michała Kubiaka. Na remis wyprowadził swój zespół Grzegorz Szymański. Set zakończył się asem serwisowym Michała Kubiaka - 23:25.

Partia druga zaczęła się od żółtej kartki dla Wojciecha Jurkiewicza za ostatnią akcję poprzedniego seta, kiedy to bydgoszczanie nie zgadzali się z decyzją sędziego odnośnie asa serwisowego Michała Kubiaka. Ponownie na zagrywce dobrze prezentował się Maikel Salas. Warszawianie prowadzili już 4:1, lecz Delekcie szybko udało się odrobić straty (6:6). Przy tym wyniku nastąpiła dłuższa przerwa w grze, gdyż Oleksandr Statsenko, próbując atakować, zerwał antenkę. Zablokowanie Wojciecha Serafina dało Inżynierom prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej - 6:8. As serwisowy Marcina Nowaka podwyższył przewagę przyjezdnych do czterech oczek. Bydgoszczanie bronili się, stawiając potrójny blok. Tuż przed drugim czasem technicznym Politechnika odwdzięczyła się tym samym i zatrzymała w ataku Grzegorza Szymańskiego (12:16). Dwie dobre akcje w wykonaniu Wojciecha Serafina zmusiły Radosława Panasa do wzięcia czasu. Dobrze na skrzydle prezentował się Zbigniew Bartman. Błędy Akademików sprawiły, że bydgoszczanie zbliżyli się na jeden punkt do rywala (20:21). Autowy atak Michała Kubiaka dał Delekcie remis. Set na przewagi zakończył się skuteczną kontrą Marcina Nowaka. Inżynierowie zwyciężyli 26:24.

Tym razem to Delecta lepiej rozpoczęła trzecią odsłonę, od prowadzenia 3:1. Szybko jednak na tablicy wyników widniał remis. Bardzo dobrze radził sobie na ataku Oleksandr Statsenko. Michał Kubiak swoją zagrywką, wyprowadził swój zespół na 2-punktową przewagę. Kiwka w ataku Zbigniewa Bartmana dała AZS-owi prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej. Politechnika cały czas bezpiecznie utrzymywała wynik w trzecim secie, przyjmujący kończyli piłki na skrzydłach. Delecta ponownie nie mogła poradzić sobie w przyjęciu. Krzysztof Wierzbowski posłał asa serwisowego - 15:22. Szkoleniowiec siatkarzy znad Brdy pod koniec seta dał szansę zawodnikom z Młodej Ligi. Na boisku pojawił się Marcin Waliński, który zadebiutował w rozgrywkach PlusLigi. Wcześniej na ataku Grzegorza Szymańskiego zmienił Łukasz Owczarz. Politechnika chciała jednak szybko zakończyć mecz, a ostatnią piłkę posłał w boisko atakujący AZS-u (17:25).

Delecta Bydgoszcz - AZS Politechnika Warszawska 0:3 (23:25, 24:26, 17:25)

Delecta: Piotr Lipiński, Grzegorz Szymański, Michal Cerven, Wojciech Serafin, Wojciech Jurkiewicz, Antti Siltala, Krzysztof Andrzejewski (libero) oraz Michał Masny, Martin Sopko, Łukasz Owczarz, Marcin Waliński

Politechnika: Maikel Moreno Salas, Oleksandr Statsenko, Ardo Kreek, Michał Kubiak, Marcin Nowak, Zbigniew Bartman, Damian Wojtaszek (libero) oraz Krzysztof Wierzbowski, Bartłomiej Neroj

MVP: Zbigniew Bartman

Źródłó:
[link widoczny dla zalogowanych]

Tak w końcu Marcin Waliński i Łukasz Owczarz dostali maluteńką szansę!!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bartosz dnia Pią 19:01, 18 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andrzej




Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 15:57, 20 Lut 2011    Temat postu: Plus Liga:Delecta po raz trzeci przegrywa z AZS Politechniką

Bydgoszczanie nie mają jakoś szczęścia do rywali ze stolicy. Dziś przegrali trzeci mecz, tym razem 0:3 (23:25, 24:26, 17:25). MVP meczu Zbigniew Bartman.

Pierwszego seta AZS Politechnika wygrała pewnie i zasłużenie. Goście cały czas prowadzili m.in. 8:7, 16:13 i 21:19, bo byli skuteczniejsi w ataku (16 pkt. przy 9 gospodarzy). Siedem punktów w tej partii zapisał na swoje konto Ołeksandr Stacenko, a sześć Michał Kubiak. Goście popelniali jednak także błędy (10), dzięki czemu pod koniec seta ta przewaga zmalała. Po trzech kontrach Delecty był remis 23:23. Wtedy Kubiak obił bydgoski blok, a za chwilę posłał asa z zagrywki, choć zdaniem bydgoskich zawodników (nie tylko ich) piłka była autowa. Zdenerwowani gospodarze S;skoczyli" do liniowego, a przed rozpoczęciem drugiej partii sędzia Król ukarał kapitana Wojciecha Jurkiewicza żółtą kartką. Atak popsuł Serafin, Salas zaliczył asa i było 0:3.


Tym razem w ataku brylował Bartman (8 pkt.). Popełnił też jednak 3 błędy, a jego zespół w sumie 12, dzięi czemu bydgoszczanie co jakiś czas odrabiali straty. Po jednym z ewidentnie autowych ataków Bartman mógł też zarobić żółtą kartkę, bo sugerując, że było boisko i liniowy (inny niż przy asie Kubiaka) się pomylił, pokazał palcem na skroń, Tym razem jednak sędzia Król nie zareagował. W końcówce przy stanie 21:23 siatkarze Delecty nie potrafili jednak wykonać poprawnie zagrywki. Błędy popełniali kolejno Cerven, Szymański i Sopko, który na dodatek źle przyjął zagrywkę Kubiaka. Piłkę ratował świetnie piłkarskim zagraniem Serafin, ale z przebitej na drugą stronę kontrę wykończył Nowak.


W 3. secie goście od pierwszej przerwy technicznej (6:8) kontrolowali grę, prowadzili jeszcze 15:12, i 18:14. Znów w ataku skuteczny był Statsenko (8), goście skutecznie blokowali (3), a od stanu 18:15 zdobyli cztery punkty z rzędu (22:15), w tym dwa po asach Wierzbowskiego. Z ciekawostek warto odnotować pierwszy punkt w PlusLidze Łukasza Owczarza i debiut Marcina Walińskiego, zawodników Delecty z Młodej Ligi.
Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bartosz




Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 13:02, 21 Lut 2011    Temat postu: Plus Liga - Delektowali się siatkówką i podbili Bydgoszcz!

AZS Politechnika Warszawska pozostaje w grze o medale! W wyjazdowym meczu czwartej kolejki grupy "mistrzowskiej" PlusLigi Akademicy w niewiele ponad godzinę uporali się z Delectą Bydgoszcz. Wynik 3-0 nie pozostawia wątpliwości, kto tego dnia był lepszy.

"Inżynierowie" do meczu przystąpili w pełni skoncentrowani i zmobilizowani. Chcieli przerwać serię pięciu porażek z rzędu. Od pierwszego gwizdka grali tak, jak na nich przystało. Potężnie ze skrzydeł atakowali Oleksandr Statsenko, Zbigniew Bartman i Michał Kubiak. Atakiem popisał się również... rozgrywający Maikel Salas. Po zbiciu z przechodzącej Kubańczyka zespoły zeszły na pierwszą przerwę techniczną przy prowadzeniu Politechniki 8:7. Po powrocie na parkiet, dzięki skutecznym zagraniom Kubiaka, Politechnika odskoczyła rywalom na kolejne dwa punkty. Bydgoszczanie jednak szybko odrobili straty i przegrywali tylko 16:17. Trener Radosław Panas wziął czas i uspokoił swoich zawodników. Przypomniał im również podstawowe założenia taktyczne, co przełożyło się na efektywne obrony i skuteczne kontry. Przy prowadzeniu stołecznych 23:20 wydawało się, że set należy już do nich. Nic bardziej mylnego. Ataku nie skończył Bartman, a kontrę, atakując z trudnej, sytuacyjnej piłki, wykorzystał Grzegorz Szymański. Na tablicy pojawił się remis po 23. W nerwowej sytuacji Salas zaufał Kubiakowi i to do niego tym razem posłał piłkę. Młody przyjmujący nie zawiódł. Z ogromną siłą zaatakował, a następnie stanął w polu zagrywki. Huknął jak z armaty i trafił w samą linię. Choć bydgoszczanie protestowali, sędzia nie miał wątpliwości. As serwisowy zakończył partię i dał Politechnice zwycięstwo 25:23.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem drugiego seta Akademicy prowadzili 1:0. Żółtą kartką za dyskusję z sędzią przy ostatniej akcji poprzedniej partii ukarany został bowiem Wojciech Jurkiewicz. Chwilę później, po sprytnej, punktowej zagrywce Maikela Salasa było już 3:0. Powtórzyła się tu jednak sytuacja z pierwszego seta i gospodarze znów szybko odrobili straty. Politechnika miała chwilowe problemy z przyjęciem zagrywki skrzydłowych Delecty, a na tablicy pojawił się remis 6:6. Znów sprawy w swoje ręce wziął Kubiak i po paru chwilach warszawianie prowadzili tym razem czterema punktami - 11:7. Dalej kontrolowali grę, a trener Waldemar Wspaniały sytuację ratować próbował zmianami. Świeżo wprowadzony Martin Sopko dobrze radził sobie na kontrach. To głównie dzięki niemu przewaga Akademików znacząco zmalała - 21:20, a następnie - po kontrze Szymańskiego - całkowicie zniknęła - 23:23. Tym razem Salas wyjście z trudnej sytuacji powierzył Oleksandrowi Statsenko, a ten nie pomylił się. Błąd popełniła za to Delecta, która w następnej akcji słabo przyjęła zagrywkę Kubiaka. Wojciech Serafin zdołał tylko nogą przebić piłkę, a kontrę wykorzystał Marcin Nowak i zakończył partię. Politechnika wygrała 25:23 i prowadziła już 2-0.

W przerwie przed trzecią odsłoną trener Radosław Panas uczulał swoich zawodników na chwile dekoncentracji. Nie chciał, aby powtórzyła się sytuacja z meczu w Częstochowie, gdzie Politechnika grała dużo lepiej od rywali i prowadziła 2-0, a przegrała 2-3. Jego zawodnicy wyszli na parkiet w pełni zmobilizowani i pełni sportowej agresji. Co prawda dali zaskoczyć się Grzegorzowi Szymańskiego i przegrywali 1:3, ale zbicia Zbigniewa Bartmana i zagrywki Michała Kubiaka szybko odwróciły sytuację. Na drugiej przerwie na kosmetykę parkietu "Inżynierowie" prowadzili trzema punktami. Prawdziwy koncert ich gry zaczął się po powrocie na parkiet. Raz po raz skutecznie atakowali Bartman i Statsenko, w ekipie bydgoskiej zaś atak w ogóle nie istniał. Waldemar Wspaniały na boisko desygnował juniorów - Łukasza Owczarza i Marcina Walińskiego. Nie byli oni w stanie odwrócić losów spotkania. Bydgoszczanie zdołali zdobyć zaledwie cztery "oczka", przy dziewięciu Politechniki, w której szeregach błysnął zmiennik - Krzysztof Wierzbowski, zagrywając dwa asy z rzędu. Mecz natomiast potężnym ciosem z prawego skrzydła zakończyl Oleksandr Statsenko. Akademicy rozgromili rywali 25:17, a cały mecz wygrali 3-0.

MVP spotkania wybrano Zbigniewa Bartmana. Na wyróżnienie zasłużyli jednak wszyscy "Inżynierowie", którzy wreszcie skutecznie zagrali od początku do końca. Świetny występ zaliczył zwłaszcza atakujący Oleksandr Statsenko, który zdobył aż szesnaście punktów.

Delecta Bydgoszcz - AZS Politechnika Warszawska
0-3 (23:25, 24:26, 17:25)

Skład Delecty: Piotr Lipiński, Grzegorz Szymański, Antti Siltala, Wojciech Serafin, Wojciech Jurkiewicz, Michal Cerven, Krzysztof Andrzejewski (libero) oraz Martin Sopko, Michal Masny, Łukasz Owczarz, Marcin Waliński;


Skład Politechniki: Maikel Salas Moreno, Oleksandr Statsenko, Zbigniew Bartman, Michał Kubiak, Marcin Nowak, Ardo Kreek, Damian Wojtaszek (libero) oraz Krzysztof Wierzbowski, Bartłomiej Neroj.
Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jolanta




Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 13:45, 20 Mar 2011    Temat postu: Plus Liga: Porażka w Częstochowie...0:3

Nie udało się zrewanżować Akademikom z Częstochowy za porażkę we własnej hali. Podopieczni Waldemara Wspaniałego przegrali 3:0, tym samym nieudanie wznawiając rozgrywki drugiej rundy PlusLigi. Kolejny mecz już w środę...


Początek spotkania to problemy z przyjęciem zagrywki po stronie naszej drużyny. Już przy stanie 6:2 o czas poprosił Waldemar Wspaniały. Po nim dobrze atakował Szymański, a blok na Murku pozwolił naszej drużynie zniwelować część strat (6:4). Na pierwszej przerwie technicznej 8:5 prowadzili gospodarze, po skutecznym ataku Janeczka. Po wznowieniu gry nadal utrzymywała się trzypunktowa przewaga miejscowej drużyny, która korzystała z błędów własnych naszej ekipy. Po bloku na Siltali było 13:9, a na drugiej przerwie technicznej częstochowianie prowadzili 16:11, dzięki atakowi z przechodzącej piłki Piotra Nowakowskiego. Nie lepiej było po powrocie na parkiet. Świetnie serwował Murek w wyniku czego gospodarze prowadzili już 18:11. Po drugim czasie dla Delecty nadal trwała dominacja podopiecznych Marka Kardosa, którzy pewnie kroczyli po zwycięstwo w premierowej odsłonie (21:14). Atak z krótkiej Nowakowskiego dał miejscowym piłkę setową (24:17), a partię tę zakończyło kolejne udane zbicie środkowego Tytana AZS.

Drugą partię od prowadzenia 2:1, po błędzie w ataku Cervena, rozpoczęli gospodarze. Nieudane przyjęcie w wykonaniu Andrzejewskiego i blok na Szymańskim, podwyższyły przewagę Tytana AZS (5:2). Jednak bardzo dobra zagrywka naszego atakującego pozwoliła nam na odrobienie strat (6:6), a na przerwie technicznej przegrywaliśmy 8:7, po zagrywce w siatkę Siltali. Po wznowieniu gry gospodarze ponownie odskoczyli naszej drużynie (10:7). Bydgoszczanie jednak zdołali szybko odrobić straty, a po bloku na Murku wyszli na prowadzenie – 10:11. O czas poprosił Marek Kardos. Po nim dość długo walka toczyła się punkt za punkt (12:12, 14:14). Dopiero na drugiej przerwie technicznej ekipa Tytana AZS miała dwa „oczka" przewagi – 16:14. Po wznowieniu gry nasi zawodnicy ponownie doprowadzili do remisu, a wszystko za sprawą kolejnego udanego ataku Szymańskiego (18:18). Jednak kolejny błąd własny zmusił Waldemara Wspaniałego do wzięcia czasu – 20:18. W decydującym fragmencie seta bydgoszczanie ponownie zdołali wyrównać (21:21), tym samym byliśmy świadkami nerwowej końcówki (23:23). As serwisowy Szymańskiego dał nam piłkę setową, więc o czas poprosił szkoleniowiec Tytana AZS. Po nim częstochowianie odwrócili wynik na swoją korzyść (25:24) i to Waldemar Wspaniały przerwał grę. Wznowienie przyniosło kontynuację wyrównanej walki (27:27). Dopiero blok na Szymańskim dał miejscowym zwycięstwo – 29:27.

Trzecią odsłonę Delecta rozpoczęła od prowadzenia 1:2, po pojedynczym bloku Szymańskiego na Janeczku. Wprawdzie gospodarzom udało się zbudować przewagę (5:3), jednak bydgoszczanie najpierw wyrównali, a po ataku w aut Murka prowadzili 5:6. Po kolejnym błędzie, tym razem Nowakowskiego, obie drużyny zbiegły na przerwę techniczną – 6:8. Wznowienie gry przyniosło kontynuację niezłej postawy bydgoszczan, którzy utrzymywali prowadzenie. Po bloku Szymańskiego na Gierczyńskim o czas poprosił Marek Kardos – 9:12. Po nim dwukrotnie skutecznie atakował Janeczek, a błąd Cervena dał gospodarzom remis (12:12). Gra przerodziła się w walkę punkt za punkt. Ponownie jednak świetna zagrywka Szymańskiego pozwoliła nam na zbudowanie przewagi – 14:16. Po powrocie na parkiet częstochowianie na krótko wyrównali. As Siltali i skuteczna kontra Jurkiewicza pozwoliła nam odskoczyć rywalom (16:19). O czas poprosił zatem szkoleniowiec Tytana AZS. Po nim gospodarze walczyli o odrobienie strat. Przy stanie 19:20 przerwę wykorzystał Waldemar Wspaniały. Niewiele to jednak zmieniło. As serwisowy Nowakowskiego dał miejscowym remis, a chwilę później mieli już prowadzenie 21:20. Passę rywala przerwało zbicie Cervena, a po błędzie Wiśniewskiego bydgoszczanie odzyskali przodownictwo – 21:22. Końcówka jednak była niezwykle nerwowa (23:23), a po błędzie w zagrywce Sopko, gospodarze mieli piłkę meczową – 24:23. Spotkanie zakończył blok na Siltali.

MVP: Bartosz Janeczek

Składy:
Tytan AZS Częstochowa: Drzyzga, Janeczek, Wiśniewski, Nowakowski, Murek, Gierczyński, Dębiec (libero) oraz Żuk, Hebda, Gradowski,

Delecta Bydgoszcz: Lipiński, Szymański, Cerven, Jurkiewicz, Sopko, Siltala, Andrzejewski (libero) oraz Serafin, Masny, Owczarz,

Tytan AZS Częstochowa – Delecta Bydgoszcz 3:0
(25:18, 29:27, 25:23)
Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]
porazka-w-czestochowie
Nie mogłam zobaczyć Marcina Walińskiego w składzie Delecty Bydgoszcz, a wiem, że ten zawodnik był w Częstochowie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.walinski.fora.pl Strona Główna -> Plus Liga Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin