Forum www.walinski.fora.pl Strona Główna www.walinski.fora.pl
Forum Oficjalnej Witryny Marcina Walińskiego
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kandydaci prezesa Sieńki na sezon 2011/2012

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.walinski.fora.pl Strona Główna -> Plus Liga
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bartosz




Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 16:41, 21 Maj 2011    Temat postu: Kandydaci prezesa Sieńki na sezon 2011/2012

Siatkówka. W Delekcie mogą zagrać: Kunnari, Della Lunga, Jakopin i Kapfer oraz Wika (od 19 maja 2011 roku) , Mika i Buszek.
Nazwisko nowego trenera siatkarzy bydgoskiej Delecty poznamy 1 czerwca. Jednak jeszcze w maju kibice być może dowiedzą się o nowych zawodnikach bydgoskiej drużyny.
Po zakończeniu sezonu pojawiło się wiele spekulacji, jeśli chodzi o to, kto zastąpi trenera Waldemara Wspaniałego na fotelu trenera Delecty (bydgoskich siatkarzy Wspaniały prowadził dwa i pół sezonu).

Na razie wiadomo jedynie, że prezes Piotr Sieńko, mimo propozycji od kilku trenerów z zagranicy, zdecydował się na kontynuowanie polskiej linii szkoleniowej.

Nowy trener 1 czerwca

Sieńko od nowego sezonu będzie na „pełnym” etacie w klubie, odchodzi bowiem ze stanowiska szefa firmy Rieber Foods Polska SA i znajdzie teraz więcej czasu na sprawy sportowej spółki „Łuczniczka”.
- Nie ma to żadnego znaczenia dla przepływu pieniędzy do klubu od sponsora. Firmie bardzo zależy na dalszej współpracy, bo będąc przy siatkówce dużo wygrywa - mówi „Expressowi” Piotr Sieńko.

Prezes jest już po rozmowach z nowym szkoleniowcem, ustalił warunki, ale na prośbę zainteresowanego, ogłoszenie jego nazwiska przesunął na 1 czerwca. Można przypuszczać zatem, że nowy trener Delecty do końca maja jest pracownikiem innego klubu.

- Nie będę tego komentować, ani innych przypuszczeń, nie będę potwierdzać ani dementować, chcę być lojalny wobec trenera, z którym umówiłem się w ten sposób. Nawet moja rodzina nic nie wie na ten temat, a ja sam pilnuję się, żeby nie mówić przez sen (śmiech).

100. na liście życzeń Delecty

Na liście życzeń Delecty jest około 100. siatkarzy. Z krajowych zawodników są to m.in. zawodnicy Asseco Resovii: Mateusz Mika i Rafał Buszek oraz Marcin Wika (j/w), który grał tam wcześniej (ostanio JSW).

- Resovia mocno się obkupuje, więc wielu jej dotychczasowych zawodników może mieć problemy ze nalezieniem miejsca nawet w protokole meczowym. Rozmawiałem z prezesem Markiem Karbarzem i możemy się dogadać. A Wiką byliśmy zainteresowani już wcześniej.

Ale jak nam zdradził prezes Piotr Sieńko na tej liście jest też wielu obcokrajowców, a wśród nich m.in. Słoweniec Vid Jakopin (ACH Volley Bled, 23 lata), Fin Olli Kunnari (Istanbul Büyüksehir Belediyesi, 29 lat), Włoch Dore Della Lunga (Trentino Volley, 27 lat) i Francuz Xavier Kapfer (Fart Kielce, 28 lat).

- Ponieważ z mojego punktu widzenia newralgiczna jest pozycja przyjmującego, więc rozglądamy się za takimi zawodnikami. I mamy dwie opcje: albo dwóch zagranicznych, albo jeden zagraniczny i jeden krajowy. Na Brazylijczyka Dantego nas nie stać, ale już na Jakopina, Kapfera, Della Lungę, czy Kunnariego tak. O Fina, grającego kiedyś w Olsztynie, dopytujemy się u Daniela Castellaniego, który jest trenerem mistrza Turcji, Fenerbahce Stambuł i jednocześnie selekcjonerem reprezentacji Finlandii. Dodam, że wszyscy ci siatkarze są reprezentantami swoich krajów, tak więc w kręgu naszych zainteresowań nie jest byle kto.

Pożegnanie Szymańskiego

A jak wygląda sytuacja ze starą gwardią zespołu Delecty?

- Na pewno żegnamy się z Grzesiem Szymańskim, dobiegł końca jego kontrakt, umówiliśmy się, że rozstajemy się bez żalu - informuje prezes Piotr Sieńko. - A zostają z nami środkowi Wojciech Jurkiewicz i Andrzej Wrona. Ważny kontrakt ma rozgrywający Piotr Lipiński, a reszta jest jeszcze do uzgodnienia. Chcemy jednak, żeby został z nami też Michał Masny. Z powodu kontuzji innych zawodników i przepisów regulaminowych o liczbie obcokrajowców w minionym sezonie nie pograł tyle, ile chcielibyśmy my i on sam. Dostał od nas propozycję nowej umowy, ma dać odpowiedź do 20 maja. Nie wiemy co z innymi Słowakami, Martin Sopko jakoś nie przejawia zainteresowania swoim dalszym losem w Bydgoszczy, a Michała Cervena czeka operacja kolana, zobaczymy jak się wykuruje. Zastanawiamy się też nad Staszkiem Pieczonką i Wojtkiem Serafinem. Być może zostanie z nami Fin Antti Siltala, okres aklimatyzacji ma już za sobą, teraz może być tylko lepiej. No i pora stawiać na młodych zawodników, naszych wychowanków.

Zatem do Dawida Konarskiego dołączą Łukasz Owczarz, Marcin Waliński i libero Tomasz Bonisławski, którzy tak udanie zagrali w Młodej Lidze, wywalczając 3. miejsce.
Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bartosz dnia Sob 16:42, 21 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andrzej




Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 13:16, 05 Cze 2011    Temat postu: Piotr Makowski poprowadzi Delektę

Zgodnie z wcześniejszymi oczekiwaniami Piotr Makowski poprowadzi w najbliższym sezonie siatkarzy Delekty. W czwartek zastąpił na tym stanowisku kończącego trenerską karierę Waldemara Wspaniałego.
Do czwartku nowy szkoleniowiec Delekty był mocno kojarzony z kobiecą siatkówką. Spore sukcesy odnosił nie tylko z ekipą Centrostalu, ale również z reprezentacją Polski, gdzie był asystentem trenera Matlaka. Tym samym dla niego praca z męskim zespołem będzie zupełnie nowym doświadczeniem. - Tak naprawdę szefowie Delekty na podjęcie takiej decyzji namawiali mnie od ośmiu lat - tłumaczył swoją decyzję Piotr Makowski. - Czeka mnie niezwykle trudne zadanie. Tym bardziej, że przejmuję zespół od takiego trenera jak Waldemar Wspaniały. Ponadto podejmując to wyzwanie muszę zrezygnować z pracy z naszą kadrą. Rozmawiałem już o tym z osobami związanymi z reprezentacją.


Właśnie kończący szkoleniową karierę były selekcjoner reprezentacji Polski życzył swojemu następcy poprawienia ostatnich rezultatów. - Spędziłem w Bydgoszczy niezwykle miłe dwa i pół roku. Zżyłem się z tym środowiskiem - komentował Wspaniały. - Dziękuję wszystkim mediom oraz dziennikarzom za owocną współpracę. Pozostaje mi życzyć trenerowi Makowskiemu oraz samemu klubowi dalszego rozwoju i osiągnięcia lepszych rezultatów. W moich obserwacji wynika, że tutaj może być naprawdę silny ośrodek siatkarski. Będę dalej trzymał kciuki za Delektę.

Prezes spółki "Łuczniczka SSA" Piotr Sieńko nie tylko uchylił rąbka tajemnicy związanej z budową nowego zespołu, ale też zdradził w rozmowie portalem SportoweFakty.pl jak przebiegały negocjacje z potencjalnymi kandydatami na stanowisko pierwszego szkoleniowca. - Rozpatrywaliśmy oferty wielu osób. Wśród nich było dziewięciu trenerów z zagranicy oraz dwóch z Polski - podkreślił Sieńko. - Skład zespołu chcemy zamknąć do końca następnego tygodnia. Rozważamy jeszcze kilka ofert. Po raz pierwszym w składzie pierwszej drużyny znajdzie się aż pięciu wychowanków. To świadczy o tym, że mocno stawiamy na swoją młodzież.

Jeszcze nie wiadomo, kiedy zespół Delekty rozpocznie przygotowania do nowych rozgrywek. - 6 czerwca mamy zaplanowane spotkanie z zarządem klubu i wówczas podejmiemy odpowiednie decyzje - dodał Makowski. Bydgoski klub nadal będą wspierać główni sponsorzy, czyli Bank Pocztowy, Urząd Miasta oraz główny darczyńca, czyli firma - Rieber Foods Polska S.A. - Na pewno z główną czwórką potentatów nie ma co się bić na transferowym rynku i przebijać ofert. Jeśli udałoby nam się zająć piąte miejsce, bylibyśmy zadowoleni. Przez ostatnich pięć lat występów w PlusLidze wyrobiliśmy sobie dobrą markę i teraz łatwiej rozmawia się nam z wybranymi zawodnikami - zakończył Sieńko.

Już teraz pewni pozostania w Bydgoszczy mogą być Michał Cerven oraz ostatecznie Fin Anti Silltala. Kilkanaście dni wcześniej Delekta pozyskała Marcina Wikę, Wojciecha Gradowskiego oraz powracającego z Częstochowy libero Michała Dębca. Trener Piotr Makowski z klubem jeszcze nie jest związany z odpowiednim kontraktem. Jego podpisanie ma nastąpić w najbliższych dniach.
Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andrzej




Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 13:20, 05 Cze 2011    Temat postu: Nie zostawiłem za sobą ... - rozmowa z Piotrem Makowskim

Piotr Makowski na początku czerwca objął funkcję pierwszego szkoleniowca bydgoskiego zespołu po odejściu Waldemara Wspaniałego. Zdecydowaliśmy się go więc zapytać, jakie były motywy takiej decyzji.
Adrian Dudkiewicz: Kiedy po raz pierwszy po zakończeniu poprzedniego sezonu szefowie Delekty złożyli Panu propozycję podpisania kontraktu?

Piotr Makowski: Po raz pierwszy oferta z bydgoskiego klubu pojawiła się...osiem lat temu i od tego czasu mocno namawiano mnie na zmianę barw. Jednak chciałem być fair wobec mojego poprzedniego zespołu i spytałem się, czy Delekta może poczekać do zakończenia rozgrywek w PlusLidze kobiet. Wtedy mogliśmy usiąść do rozmów, a Centrostal wiedział o moim odejściu i ma czas na znalezienie innego szkoleniowca. Jeszcze z męskim klubem nie mam podpisanego kontraktu, bo to nastąpi dopiero w najbliższych dniach. Nie zostawiłem za sobą spalonych mostów.

Rozumiem, że to będzie kontrakt bezterminowy?

- Tak ma to wyglądać (śmiech). Oby nie do pierwszych porażek.

Jak na Pana odejście z Centrostalu zapatrzyli się jego działacze, a w szczególności prezes Waldemar Sagan?

- Jak mówiłem już wcześniej, zaraz po zakończeniu sezonu ogłosiłem swoją decyzję. Oczywiście rozmawiałem również z szefami Centrostalu. Na pewno podpisując kontrakt z Delektą nie patrzyłem na sprawy finansowy, bo ponadto musiałem zrezygnować z pracy z reprezentacją. Chciałbym dalej prowadzić kadrę, choć moje chęci nie mają tutaj wiele znaczenia.

Na meczach Delekty na trybunach w Łuczniczce pojawia się zdecydowanie więcej widzów niż na Centrostalu. To także miało wpływ na Pana decyzję?

- Taki obiekt zapełnić kibicami jest niezwykle ciężko. Gdy w hali zjawi się cztery, pięć tysięcy osób to wygląda już nieźle, ale gdy jest około dwóch to już znacznie gorzej i ci fani gdzieś po prostu giną w tłumie. Dla trenerów równie ważna jest frekwencja i kto przychodzi na mecze. Jednak w minionym sezonie na Centrostalu na wybranych spotkaniach też mieliśmy dobrą widownię.

Jest jakaś różnica pomiędzy pracą z zespołem męskim i żeńskim?

- Dyscyplina jako siatkówka jest jedna i to się nie zmienia. Udowodnił to już na przykład Leszek Piasecki prowadząc nasze złotka, a potem siatkarzy. Nie ma wielkiej różnicy w prowadzeniu obu zespołów, a nawet łatwiej pracuje się z mężczyznami. Dlatego różne dywagacje na temat, czy przeniosę do Delekty coś z kadry kobiet to zupełnie inna dyskusja. Nie boję się ciężkich wyzwań i dam z siebie wszystko.

Może liczyć Pan na jakiś urlop w najbliższym czasie?

- Właściwie od trzech i pół roku nie byłem na żadnych wakacjach i podpisując kontrakt z Delektą to był jeden z warunków. Prowadząc dalej reprezentację Polski ponownie nie miałbym nawet czasu dla swojej rodziny. Chciałem jednak pracować blisko domu i mieć więcej czasu dla bliskich. Wcześniej ciężko było pogodzić wszystkie obowiązki.

Jak będą wyglądały pierwsze dni w nowej roli?

- 6 czerwca opracujemy plan przygotowań do nowego sezonu. Dopiero wówczas na spotkaniu prezesów PlusLigi poznamy nowy terminarz rozgrywek. Najważniejsze decyzje zapadły jednak po zakończeniu sezonu 2010/2011. Wówczas wspólnie z trenerem Waldemarem Wspaniałym dobieraliśmy odpowiednich zawodników do drużyny.

Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andrzej




Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 13:25, 05 Cze 2011    Temat postu: Trenerskich ofert było wiele - rozmowa z Piotrem Sieńką

Trenerskich ofert było wiele - rozmowa z Piotrem Sieńką, prezesem Delekty Bydgoszcz

Piotr Makowski jest od czwartku nowym szkoleniowcem bydgoskiego zespołu. Portal SportoweFakty.pl zapytał prezesa spółki Łuczniczka SSA Piotra Sieńko o szczegóły negocjacji i wyboru następcy Waldemara Wspaniałego.

Adrian Dudkiewicz: Kiedy po raz pierwszy złożyliście propozycję trenerowi Makowskiemu po zakończeniu poprzedniego sezonu?

Piotr Sieńko: Tak naprawdę rozmawialiśmy z nim cały czas, choć czekaliśmy z konkretnymi decyzjami do końca rozgrywek w PlusLidze kobiet. Zresztą jeszcze musimy trochę podyskutować, bo kontrakt cały czas nie jest podpisany. To jednak już tylko zwykła formalność.

Czy rozważane były również inne kandydatury, także z zagranicy?

- O tym wielokrotnie mówiłem wcześniej na łamach lokalnej prasy. Po raz pierwszy od dłuższego czasu mieliśmy naprawdę niezwykle dużo ofert. To świadczy o tym, że jako klub wyrobiliśmy sobie na rynku niezłą markę. Do wyboru mieliśmy czwórkę trenerów z Polski oraz dziewiątkę spoza granic naszego kraju.

Czytelników to niezwykle interesuje. Mógłby pan prezes zdradzić ich nazwiska?

- Z Włoch odezwał się na przykład Tomasso Totolo, a także były szkoleniowiec reprezentacji Rosji Zoran Gajić. Natomiast z Polski rozważaliśmy oferty Mariusza Sordyla, Wiesława Popika oraz Damiana Dacewicza. W tym gronie znalazł się również Piotr Makowski. Zgłaszały się też inne osoby, choć czwórka wymienionych kandydatów okazała się najważniejsza.

Na czwartkowej konferencji padło pytanie o zmianę pracy z zespołu żeńskiego na męski. Nie obawia się pan, że to może przerosnąć nowego szkoleniowca?

- Obawy zawsze istnieją, chociaż sam zainteresowany ładnie odpowiedział, że nawet łatwiej pracuje się z mężczyznami niż z kobietami. Wiem to chociażby od byłego naszego trenera Wiesława Popika, który przeszedł podobną zmianę. Do każdej z dziewczyn musiał przygotować indywidualny zestaw ćwiczeń.

A jak było w klubie było blisko zatrudnienie byłego szkoleniowca AZS Olsztyn?

- Od początku naszym faworytem został zdecydowanie Piotr Makowski, dlatego dłużej nie chciałbym tego problemu roztrząsać. Na początku jednak nie mogliśmy z nim rozmawiać oficjalnie, dlatego rozmawialiśmy także z innymi trenerami. Ponadto trener Centrostalu był także związany z reprezentacją narodową i na rozwiązanie tego tematu też musiał poświęcić trochę czasu.

Kiedy możemy spodziewać się zamknięcia składu bydgoskiego zespołu?

- Najpóźniej do przyszłego czwartku chcemy mieć podpisane wszystkie kontrakty i zamknięty kadrę na przyszły sezon. Zastanawiamy się jeszcze nad wzmocnieniami na pozycji atakującego oraz przyjmującego. Chcielibyśmy powalczyć o przynajmniej piąte miejsce w PlusLidze i zrobić mały kroczek do przodu w porównaniu z dwoma poprzednimi sezonami. Aczkolwiek pierwsza czwórka potentatów jest poza zasięgiem finansowym.

Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bartosz




Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 10:01, 13 Lis 2011    Temat postu: PL: Piotr Makowski - Ciężko będzie wedrzeć się do czwórki

Wciąż trwają wakacje, jednak już niedługo siatkarze bydgoskiej drużyny rozpoczną przygotowania do sezonu ligowego. - Mamy osiem tygodni na to, by przygotować się do ligi - mówi nowy szkoleniowiec Delecty Bydgoszcz, Piotr Makowski.

Pierwszy sezon, a właściwie pierwsze miesiące sezonu, to dla nowego szkoleniowca zawsze najtrudniejszy czas. Presja na pewno będzie duża, a dodatkowo pan przechodzi z żeńskiej siatkówki do męskiej, więc wiele osób będzie patrzeć panu na ręce...

- Presja na pewno będzie, jednak szczególnie w ostatnich trzech, czterech latach, wszystko się pozmieniało. Ze strony mediów i kibiców spotykamy się z ogromnym zainteresowaniem, choć może się wydawać, że w żeńskiej siatkówce z mniejszym, to jednak doświadczyłem tego, że czy w klubie, czy też w reprezentacji, ciśnienie było dosyć duże. Mam jednak nadzieję, że z każdym kolejnym rokiem doświadczenia więcej, człowiek jest w stanie się do tego przyzwyczaić. Takie są wymogi dzisiejszej siatkówki i trzeba się liczyć z tym, że tak jest. A jeżeli komuś to nie odpowiada, to musi zmienić pracę.

Trenerzy żeńskich zespołów coraz częściej wprowadzają zagrania typowe dla mężczyzn. Działa to także w drugą stronę? Jest coś, co będzie mógł pan wykorzystać, przy pracy z naszym zespołem?

- Myślę, że siatkówka męska jest może nie o krok z przodu, ale jest taką dyscypliną, na którą przychodzi więcej kibiców, a Ci kibice lubią, gdy siatkarze bardzo mocno atakują i to najlepiej bez bloku. Wtedy podoba się to im najbardziej. W siatkówce żeńskiej te akcje są dłuższe i myślę, że ma ona więcej takich elementów technicznych i taktycznych, wynikających z tego, że kobiety nie dysponują tak mocnym atakiem. W związku z tym blok trzeba oszukiwać troszkę innymi elementami, niż mocny atak. Generalnie jednak wszystkie zasady są bardzo podobne. Te najlepsze zespoły żeńskie, jak Brazylia czy Stany Zjednoczone, wykorzystują tak naprawdę wszystkie elementy męskiej gry. Bardzo dużo grają szóstą strefą i pierwszą strefą z drugiej linii. Jedyna różnica między kobietami, a mężczyznami jest taka, że więcej gra się tzw. jednej nogi, a w zasadzie mężczyźni w ogóle tego nie grają. W polskiej lidze jest paru zawodników, którzy tego próbowali. Pamiętam, jak Michał Winiarski próbował grać "jedną nogę". W tej chwili to może już jedynie próbuje Marcin Nowak, a tak to już nie spotyka się tego zagrania. Myślę, że dziewczyny będą coraz bardziej szły w kierunku męskiej siatkówki, gdzie będzie przeważała siła i warunki fizyczne.

Prowadząc drużynę Pałacu pokazał pan, że potrafi ze swojego zespołu wyciągnąć maksimum. Wydaje się, że w Delekcie będzie miał pan pole do popisu. Ten skład, to taka mieszanka, trochę doświadczenia i dość sporo młodzieży.

- Priorytetem klubu jest to, by stawiać na wychowanków. W związku z tym myślę, że dla Dawida Konarskiego jest to najwyższy czas, żeby zacząć spełniać rolę egzekutora i żeby to, co klub w niego zainwestował zaczęło przynosić efekty. Będzie też Łukasz Owczarz, Marcin Waliński, drugi libero - Tomek Bonisławski i środkowy Rafał Obermeler. Oczywiście zespół będzie miał 14 zawodników, a dwunastka będzie w składzie meczowym. Mam także nadzieję, że młodzież będzie ogrywała się również w Młodej Lidze, a każdy trening z seniorami, to jest coś więcej, dla tych zawodników, którzy startują do dorosłej siatkówki.

Liga wszystko zweryfikuje, jednak znamy już składy większości zespołów i nie mogę nie zapytać, w którym miejscu widzi pan swoją drużynę?

- Wracając jeszcze do poprzedniego pytania. Chcielibyśmy wykorzystać potencjał zawodników, których mamy w zespole. Chcielibyśmy, aby Marcin Wika wrócił do tego grania sprzed dwóch, trzech lat, kiedy był czołowym zawodnikiem reprezentacji Polski. Wierzę w to, że stać go na dobrą grę. Ostatnio trenował u zagranicznych trenerów, a być może oni woleli stawiać na zagranicznych zawodników. Ja chciałbym aby Marcin wrócił do wysokiej dyspozycji i żeby wszyscy zawodnicy, jak choćby Siltala, który wie, że nie miał w poprzednim roku najlepszego sezonu, a pokazał w Lidze Światowej, że może grać na wysokim poziomie, by wykorzystywał w pełni swój potencjał. Tak moglibyśmy omawiać każdego zawodnika. Przykładowo, Michał Dębiec poczynił postęp, bo zajął z Częstochową czwarte miejsce, może dać zespołowi jeszcze więcej. Tu nie chodzi o miejsce w tabeli, ale o to by sam Michał zaczął grać jeszcze lepiej niż do tej pory. By zaczął jeszcze lepiej przyjmować, bronić i był pewnym punktem zespołu. Przypomnę, że za kadencji trenera Wspaniałego Michał był nawet w szerokiej kadrze. Chcielibyśmy, by grał lepiej niż do tej pory i myślę, że o każdym zawodniku moglibyśmy tak powiedzieć.
O miejscach nie chcę mówić. Na pewno ciężko będzie wedrzeć się do czwórki, bo takie zespoły jak Skra, Resovia, ZAKSA, mają takie składy, że mogłyby zamiennie grać dwoma szóstkami. Grają w europejskich pucharach, to też trzeba zrozumieć. My natomiast mamy swoje plany i po sezonie zobaczymy jak to wszystko wyszło.

Wakacje uciekają nam bardzo szybko i zbliżamy się do startu przygotowań do sezonu. Jak wygląda plan? Wiemy z kim zagramy mecze kontrolne?

- Mamy osiem tygodni na to, by przygotować się do ligi. Pierwszy miesiąc będziemy trenowali na własnych obiektach, wykorzystując możliwości, a są one dosyć dobre. Mamy piękną halę, bardzo dobrą siłownię, także będziemy się starali to wykorzystać. Następnie wyjedziemy na obóz do Cetniewa, w trakcie którego rozegramy kilka spotkań. Na zakończenie tego zgrupowania zagramy w Lidzbarku Warmińskim z AZS-em Olsztyn. W kolejnym tygodniu września pojedziemy najprawdopodobniej na turniej do Ełku, jeśli zostanie to potwierdzone. Natomiast jeśli nie, to pojedziemy na turniej do Gdańska. Tydzień przed ligą zagramy mecz w Jarocinie z Olsztynem i już się zaczynają rozgrywki. W ubiegłym roku było więcej czasu na zgranie, cykl przygotowań był dużo dłuższy. W tej chwili mamy w zasadzie osiem tygodni i trzeba zacząć grać.

Te przygotowania będą też chyba mogły przebiegać w miarę spokojnie, bo będzie pan miał do dyspozycji prawie cały skład, zabraknie choćby Michał Masnego.

- Nie będzie także Siltali, więc tej dwójki zabraknie od początku. Jednak grali w zeszłym sezonie i mam nadzieję, że ten moment zgrania nie będzie aż tak długi, jak w poprzednim roku, kiedy oboje byli tutaj nowymi zawodnikami. Większość zawodników, którzy dzisiaj są w zespole grała z Michałem. Będzie okazja do tego, żeby pograł Wojtek Gradowski, Marcin Waliński i Łukasz Owczarz. Tych meczów nie będzie zbyt wiele ale mam nadzieję, że na tyle dużo, że będziemy mogli spokojnie przygotować się do ligi.

* rozmawiała Anna Falk (Delecta Bydgoszcz)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bartosz dnia Nie 10:03, 13 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andrzej




Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 23:05, 15 Gru 2011    Temat postu: Spokojnie, bez ciśnienia

Rozmowa „Expressu”. Z trenerem Piotrem Makowskim o rozpoczynających się rozgrywkach.
Z większym zainteresowaniem niż dotychczas media i kibice będą obserwować pracę Piotra Makowskiego. Do tej pory prowadził siatkarki Pałacu i reprezetacji Polski. Dziś zadebiutuje w męskiej lidze.

Na razie zadeklarował Pan tylko to, że Delecta będzie walczyć o każdą piłkę, set i mecz. Ale chyba stać ją na sprawienie niespodzianki?
Jak się przejrzy składy wszystkich zespołów uczestniczących w PlusLidze i wzmocnienia, których dokonały, robi to ogromne wrażenie. Zawodnicy występujący przykładowo w Farcie Kielce pokazali podczas Memoriału Zdzisława Ambroziaka, że są w stanie wygrać z każdym. Mam nadzieję, że będzie to również dotyczyło naszego zespołu i od czasu do czasu pokusimy się o jakąś niespodziankę.

A kto z rywali zrobił do tej pory na Panu największe wrażenie?

Bardzo dobrze prezentuje się Fart Kielce. Ściągnął dobrego Szweda na pozycję atakującego, Marcusa Nilssona, i francuskiego rozgrywającego Pierre Pujola. Nawet teoretycznie słabszy Trefl Gdańsk nie jest na z góry przegranej pozycji.

Delecta jest silniejsza niż w zeszłym sezonie?

Na pewno cieszymy się z przyjścia Stephana Antigi, Marcina Wiki i Wojciecha Gradowskiego. Wierzę, że jakość drużyny się podniesie.

Dobrze się stało, że PlusLiga została zamknięta, że nikt nie spada?

Mam nadzieję, że podjęto dobrą decyzję. Więcej na ten temat będzie można powiedzieć za rok lub dwa.

Co jest priorytetem Delecty na najbliższy sezon?

Będziemy chcieli pokazać, że warto też stawiać na swoich graczy, takich jak Dawid Konarski. Spory potencjał posiadają Łukasz Owczarz i Marcin Waliński. Owczarz świetnie spisywał się w sparingach. Będziemy dawali szansę młodym zawodnikom, jeśli tylko będą na to zasługiwali.


Jak przedstawia się konkurencja na poszczególnych pozycjach?

Mamy trzech wartościowych środkowych plus młodego Obermelera, który bardzo nam się przydał w treningach. Solidnych rozgrywających włącznie z młodym Sieńko, który latem także z nami cały czas trenował. Do tego dwóch skrzydłowych, pięciu bardzo doświadczonych przyjmujących i libero. Na każdej pozycji są naprawdę wartościowi zmiennicy.

Jakie elementy gry musicie zdecydowanie poprawić?

W każdym meczu różnie to się układa. Będziemy w każdym spotkaniu starali się dostosować taktykę do gry przeciwnika. Wierzę, że szybko po mistrzostwach wkomponuje się w zespół Antti Siltala i lada dzień powróci do nas Michał Masny.

Kibice z uwagą będą śledzić grę utytułowanego Antigi...

Mogę jedynie potwierdzić, że Stephane jest przykładem profesjonalisty. Siatkarzem, który daje przykład na boisku, jak i poza nim. Nawet zawodnicy bardziej doświadczeni mogą się od niego wiele nauczyć. Uważam, że największym plusem naszego zespołu jest połączenie rutyny z młodością. Wszelkie minusy będziemy się starali natomiast korygować na bieżąco w trakcie sezonu, tak, aby wszystko wyszło na plus.

Sylwetka Piotra Makowskiego

43 lata, bydgoszczanin.
W latach 2004-2007 i od kwietnia 2008 do 2010/2011 prowadził siatkarki Pałacu.
Ma na koncie wicemistrzostwo, Puchar i Superpuchar Polski z Pałacem.
Z kadrą siatkarek jako II trener wywalczył brąz na ME w 2009 r.
Źródło:
Express Bydgowski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andrzej




Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 23:08, 15 Gru 2011    Temat postu: Piotr Makowski: "Trzeba zachować spokój"

Siatkarze Delecty Bydgoszcz przygotowują się do piątkowego pojedynku z Tytanem AZS Częstochowa. „Będzie to nasze czwarte spotkanie w bydgoskiej hali, dlatego wierzę, że będzie to spotkanie zwycięskie" - mówił na dzisiejszej konferencji prasowej trener Piotr Makowski.

W pierwszej kolejce po wznowieniu rozgrywek nasz zespół mierzył się z Asseco Resovią Rzeszów. Nie wszystko potoczyło się jednak po myśli bydgoszczan - „Po ostatnich sparingach z Olsztynem wydawało się, że jesteśmy w dobrej dyspozycji i właśnie z takim nastawieniem jechaliśmy po punkty do Rzeszowa. Myślę, że byliśmy blisko tego, by przynajmniej jeden punkt zdobyć. Okazało się, że zespół z Rzeszowa postawił wysoko poprzeczkę" - mówił szkoleniowiec naszej drużyny. Nasi siatkarze na pewno mogą żałować tego pojedynku, bowiem gdyby nie pechowo przegrany pierwszy set, mecz ten mógłby potoczyć się zupełnie inaczej - „My ze swojej strony, robiliśmy wszystko, by te punkty uzyskać, ale nie udało się. Tak samo jak przy zwycięstwach, tak i przy porażce myślę, że trzeba zachować spokój, nie popadać w przesadną euforię przy wygrywaniu i nie popadać w panikę, kiedy przegrywamy. Wygrał zespół lepszy" - podsumował ten pojedynek trener Piotr Makowski.

- "W najważniejszych momentach zabrakło koncentracji, bo do choćby połowy tego pierwszego seta naprawdę graliśmy bardzo dobrze i kontrolowaliśmy przebieg tego spotkania, ale gdzieś w końcówce zabrakło też troszkę cierpliwości" - mówił natomiast Michał Dębiec, który jak sam przyznaje, nie zaliczy tego pojedynku do udanych - „Nie wyszło mi to spotkanie, nie ma co tego ukrywać, ale jak to się mówi, po burzy zawsze wstaje słońce i wierzę, że piątek będzie właśnie takim słonecznym dniem dla mnie i pokażę się z dobrej strony. Jestem gotowy do tego, by wyjść na boisko i zaprezentować się jak najlepiej. Trenujemy odpowiednio do tego, by być gotowym w optymalnej formie i wierzę w to, że zagramy dobre spotkanie i wygramy" - dodał z optymizmem w głosie nasz libero. Jak zwrócił uwagę jednak nasz szkoleniowiec, każdy zawodnik może popełniać jakieś błędy i każdemu może przytrafić się słabszy moment - „Być może tak się stało w meczu w Rzeszowie, że Michał zagrał słabiej, ale nie po to braliśmy go do drużyny, żeby nie wierzyć w to, że z takim chwilowym dołkiem nie potrafi sobie poradzić. Ja wierzę w to, że potrafi i że jesteśmy w stanie bez zbędnej paniki dojść do takiej dyspozycji, by w meczu z Częstochową pokazać dobrą grę i jednocześnie wspierać się nawzajem" - powiedział trener Piotr Makowski.

Nasz libero jeszcze w poprzednim sezonie bronił barw częstochowskiej drużyny. W piątek zagra zatem przeciwko swoim byłym kolegom z drużyny - „Nie wiem, czy będzie to dla mnie jakiś dodatkowy stres. Będę podchodził do tego spotkania, tak jak do każdego kolejnego. Wierzę w to, że razem z chłopakami wrócimy do tej dobrej dyspozycji z początku sezonu i zaprezentujemy się w piątek dobrze. Wierzę w to, że wygramy ten mecz i przesuniemy się do góry tabeli" - powiedział Michał Dębiec. W podobnym tonie wypowiadał się szkoleniowiec naszej drużyny, który otwarcie mówi, iż w piątek liczy się tylko zwycięstwo - „Chcemy zakończyć tę pierwszą rundę zwycięstwem nad Częstochową. Oczywiście oni mają takie same plany. Również ponieśli myślę, że dotkliwą porażkę i będą chcieli się tutaj odbić, dlatego my musimy być skoncentrowani i przygotowani do walki na sto procent". Według naszego libero największym atutem częstochowian jest prawie niezmieniony skład zespołu w porównaniu z poprzednim sezonem – „Ich atutem jest to, że nie mają większych zmian personalnych. Jest to zespół dobry, ale wierzę, że jesteśmy od nich mocniejsi, silniejsi, i że damy radę w piątek i wygramy to spotkanie" - zapewniał Michał Dębiec. Trener Piotr Makowski zauważył także inny atut tejże drużyny - „Zespół z Częstochowy na pewno ma taki atut, że gra zupełnie na luzie i nie ma żadnego ciśnienia. My mamy określone cele postawione przez zarząd klubu, w związku z tym staramy się z tego wywiązać".

Aktualnie nasz zespół zajmuje piątą pozycję, jednak po najbliższej kolejce może się to zmienić. Jest jeszcze szansa na powrót do czołowej czwórki - „Bijemy się o czwórkę. Jest na to jeszcze cień szansy, choć nie wszystko leży w naszych rękach, ale staramy się patrzeć do przodu, nie mówimy tego też na wyrost. Mamy szansę na to czwarte miejsce po pierwszej rundzie, jeżeli przede wszystkim wygramy mecz z Częstochową, wtedy byłoby to bardzo możliwe. Jeżeli zostaną spełnione też inne warunki, ale to już jest poza nami, byłoby to pewniejsze. Na pewno jesteśmy w stanie powalczyć o piąte, a jeśli Resovia wygra z Jastrzębiem, to pod warunkiem że wygramy z Częstochową, mielibyśmy czwarte miejsce. Przy założeniu, że graliśmy pięć spotkań na wyjeździe, a cztery u siebie, to ta pierwsza runda byłaby satysfakcjonująca" - komentował szkoleniowiec naszej drużyny.

To właśnie mecz z Tytanem Częstochowa zakończy pierwszą część rundy zasadniczej. W składzie Delecty na pewno zabraknie jednak Wojciecha Gradowskiego, innego byłego zawodnika ekipy spod Jasnej Góry - „Na pewno nie będzie z nami Wojtka Gradowskiego, który nieszczęśliwe podczas sparingu z Olsztynem w Cetniewie, doznał kontuzji. Nie mogę powiedzieć, że złamał palec, ale ma pewien odprysk na kości, który nie pozwala mu uczestniczyć w zajęciach. Był przygotowany, grał z Olsztynem i coraz lepiej 'funkcjonował' po kontuzji barku, ale nieszczęśliwe zderzył się z Michałem (Dębcem przyp. red) podczas przyjęcia piłki i ten mały odprysk powoduje, że ma przerwę. Poza tym myślę, że wszyscy zawodnicy będą gotowi na piątek do tego, by zaprezentować się w stu procentach i grać najlepiej jak potrafią" - zakończył trener bydgoskiej ekipy, Piotr Makowski.

Nasi siatkarze nie ukrywają, iż liczą na wsparcie kibiców, dlatego zachęcamy do przybycia do hali. Bądźcie tego dnia razem z nami! Spotkajmy się wszyscy razem na trybunach hali Łuczniczka! Podopieczni Piotra Makowskiego na pewno będą starali się zrobić Wam i sobie miły świąteczny prezent w postaci zwycięstwa. A dodatkowo w trakcie meczu, po raz pierwszy w tym sezonie, działać będzie stoisko z klubowymi gadżetami ;)

Delecta Bydgoszcz – Tytan AZS Częstochowa
16.12.2011, godzina 18:00
Hala Łuczniczka, Bydgoszcz
Transmisja: Polsat Sport
Źródło:
Delecta Bydgoszcz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.walinski.fora.pl Strona Główna -> Plus Liga Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin