Forum www.walinski.fora.pl Strona Główna www.walinski.fora.pl
Forum Oficjalnej Witryny Marcina Walińskiego
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kiedyś grali w Skrze, gdzie są dziś?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.walinski.fora.pl Strona Główna -> Plus Liga
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jolanta




Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 11:32, 19 Sie 2015    Temat postu: Kiedyś grali w Skrze, gdzie są dziś?

28 marca 2010 r. ostatni (na dzień dzisiejszy) mecz w historii rozegrały rezerwy KPS Skry Bełchatów. Ich miejsce w lokalnej siatkówce zajął wówczas zespół Skry rozpoczynający swą przygodę w Młodej Lidze, który początek miał imponujący. Gdzie obecnie są zawodnicy, którzy reprezentowali wtedy barwy "Energetycznych"?

Swój ostatni sezon (2009/2010) rezerwy bełchatowskiego klubu rozegrały w II lidze mężczyzn, gdzie zajęły drugie miejsce przegrywając finałową rywalizację z Sudetami Kamienna Góra 1-3. Rundę zasadniczą zespół prowadzony przez Sławomira Augustyniaka zakończył na pozycji lidera. Z drugoligowego zaplecza "Energetycznych" zrezygnowano z powodu decyzji o powstaniu rozgrywek Młodej Ligi, która debiutowała w sezonie 2010/2011 i funkcjonuje do dziś, a każdy klub grający w Plus Lidze ma obowiązek utrzymywania ekipy młodzieżowej.
Augustyniak w Bełchatowie pozostał, ponieważ objął nowopowstałą drużynę. Podobnie postąpiono z dużą częścią zawodników, którzy wiekowo mogli dalej grać w Skrze (W Młodej Lidze mogą występować zawodnicy, którzy nie ukończyli 23 roku życia). Wtedy był to m.in. Igor Walczykowski, Bartosz Cedzyński, Kamil Dembiec, Adam Szałański, Jędrzej Maćkowiak i Kacper Piechocki. Bełchatów opuścili za to np. Radosław Kolanek (trafił wtedy do AZS Częstochowa), Piotr Dłubała (Bzura Ozorków), Filip Frankowski (Francja) oraz Wojciech Ranecki (Ósemka Siedlce).

Dwa pierwsze sezony Młodej Ligi (2010/2011, 2011/2012) były dla PGE Skry Bełchatów znakomite, ponieważ zdobywała w nich srebrne medale. Najpierw w tabeli końcowej sezonu ustąpiła miejsca Asseco Resovii Rzeszów (grano regularny sezon, systemem 'mecz i rewanż'), a rok później w finałowym dwumeczu przegrała z Delectą Bydgoszcz. O triumfie decydował 'złoty set', który we własnej hali bełchatowianie przegrali 10:15. Ich katem okazał się MVP obu spotkań, co ciekawsze... były zawodnik żółto-czarnych, obecnie nadal gracz bydgoskiej drużyny, Marcin Waliński. "Kipek" w Bełchatowie trenował trzy lata, a ze Skrą wywalczył Mistrzostwo Polski Kadetów w 2007 r. oraz brązowy medal Mistrzostw Polski Juniorów dwa lata później.(Uwaga: Dzisiaj zawodnik Indykpol AZS Olsztyn (inf.19.08.2015)
Dwukrotnie srebro Młodej Ligi zakładał na swej szyi Adam Szałański. Po drugim z sezonów ten rozgrywający udał się do II-ligowego MOSIR-u Bochnia. - W 2012 roku napisałem maturę i po rozmowie z trenerem Sławomirem Augustyniakiem podjąłem decyzję o tym żeby udać się na studia. Rozpoczynając studia na krakowskim AWF-ie, początkowo siatkówka musiała zejść trochę na drugi plan, co prawda dalej była ważna, ale podchodziłem do tego z dystansem - wyjaśnia dziś zawodnik. - Po roku spędzonym w Bochni, w rozgrywkach akademickich wypatrzył mnie trener Wojciech Kasza, który dał mi szansę gry w I-ligowym AGH Kraków. Ten rok pod względem sportowym nie był udany, ale mimo wszystko zadzwonił do mnie prezes Pekpolu Ostrołęka i dostałem propozycję gry w tamtejszym klubie. Na tamtą chwilę klubie dużo lepszym od wspomnianego wcześniej AGH - dodaje Szałański, który przychodząc do Krakowa zyskał możliwość gry w jednym klubie z Kamilem Dembcem.

Dembiec to libero, który w Bełchatowie przeszedł wszystkie szczeble szkolenia, począwszy od młodzika po juniora, a żegnał się mając w swym dorobku srebro Młodej Ligi. Odchodząc ze Skry w 2011 r. trafił do I-ligowego Ślepska Suwałki. - Pracowałem wtedy pod okiem trenera Adama Aleksandrowicza. Jeśli chodzi o poprawę umiejętności indywidualnych, to ten rok dał mi bardzo dużo, choć jeszcze wiele rzeczy było do poprawy. Jako zespół utrzymaliśmy się w lidze, ale to było dla mnie za mało, zawsze staram się mierzyć wysoko - mówi zawodnik, który w najzimniejszym obszarze Polski spędził dwa sezony. - Pobyt tam wspominam jednak bardzo dobrze - uśmiecha się.
Z Suwałk trafił do Krakowa. - Z czasem okazało się, że byłem na liście życzeń tamtejszego trenera Wojciecha Kaszy - przyznaje dumnie filigranowy siatkarz, który obecnie reprezentuje barwy innego I-ligowca Espadonu Szczecin. - Choć drużyna była budowana do ostatniej chwili, to czyniono to z głową. W kadrze jest kilka znanych nazwisk, a razem jako zespół planujemy grę o czołowe pozycje w lidze - tłumaczy libero, który obecnie jest jednym z dwóch graczy na tej pozycji w drużynie Jerzego Taczały. - Taka sytuacja ma też swoje plusy. Jest ciągła rywalizacja, cały czas trzeba być czujnym i skoncentrowanym bo jeden błąd i można zamienić się miejscami ze swoim "rywalem". Spójrzmy chociaż na Skrę - mówi Dembiec, który w Szczecinie dzieli miejsce w kadrze m.in. z byłymi graczami "Energetycznych", Bartoszem Cedzyńskim i Łukaszem Pietrzakiem. Za to w Ostrołęce Szałańskiemu towarzyszy np. Damian Wdowiak, mający również swój epizod w Bełchatowie.

- Ten zespół to mieszanka młodości z bardziej doświadczonymi graczami, a naszym celem jest awans do play-off. Co ugramy w tej fazie sezonu, to zapisujemy na plus - zdradza cele na ten rok rozgrywający Ostrołęki. - Rozgrywający to chyba najmniej widoczna pozycja w drużynie, a jednak jedna z najważniejszych. Wiele jest w naszych dłoniach, ale częściej wszystko rozgrywa sie w głowie - nakreśla bełchatowianin, który po dziś dzień utrzymujemy doskonały kontakt np. z Jędrkiem Maćkowiakiem. Środkowy Effectora Kielce obok Pawła Zatorskiego (aktualnie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle) i Kacpra Piechockiego to doskonały przykład, że jako wychowanek PGE Skry Bełchatów można osiągnąć bardzo wiele w seniorskiej siatkówce. Maćkowiak wspólnie z Zatorskim w ubiegłym sezonie świętowali powrót mistrzostwa Polski do Bełchatowa, a w tym roku złoto tych rozgrywek na swej szyi może zawiesić młody libero, który zastąpił w Skrze "Zatora". - Siatkówka to fajna przygoda, ale staram się twardo stąpać po ziemi. Non stop wyznaczam sobie cele, do których uparcie dążę - przekonuje Szałański, którego od PlusLigi dzieli zaledwie, albo aż, jedna klasa rozgrywkowa.
Dużą grupę byłych zawodników Skry Bełchatów, których znamy np. z boisk dawnej II ligi bądź Młodej Ligi możemy oglądać teraz w Rząśni. Tamtejszy zespół Czarnych prowadzi wspomniany na początku tekstu Sławomir Augustyniak, który do swej dyspozycji ma m.in. Filipa Frankowskiego, który powrócił z Francji, Bartłomieja Matejczyka, Michała Koźmińskiego. W rundzie zasadniczej Czarni zajęli drugie miejsce, notując na koniec imponujący finisz (jedenaście zwycięstw z rzędu, w tym osiem bez straty seta). Czy uda im się powalczyć o awans do wyższej klasy rozgrywkowej? Bardzo możliwe, ponieważ po dwóch pierwszych spotkaniach I rundy fazy play-off bełchatowska 'banda' prowadzi w rywalizacji do trzech zwycięstw z Wilkami Wilczyn 2-0.

O każdym z zawodników, których wymieniłem w tym artykule można napisać obszerny tekst. Warto pamiętać, że i dziś bełchatowska siatkówka to nie tylko boiska PlusLigi, gdzie oglądamy gwiazdy wielkiego formatu. To również ludzie, którzy o przygodzie z najwyższą klasą rozgrywkową marzą, ale póki co nie było im to dane. Dlatego też próbują swych sił w niższych ligach, gdzie gra daje im równie wielką satysfakcję. - Jednak musimy sobie zdawać sprawę, że siatkówka to nie wszystko. Trzeba myśleć o przyszłości, bo wiecznie grać nie będziemy - przekonują zgodnie moi rozmówcy, dla których sport to pasja, ale i doskonała możliwość poznania innej strony życia. Choćby przez te parę/paręnaście lat, kiedy to byli bądź i są nadal idolami kibiców drużyn, dla których przyszło im grać. Nawet jeśli był to szczeciński Espadon, krakowski AGH czy bełchatowski EKS, ten zapomniany, II-ligowy.

Tekst ukazał się również w Tygodniku Regionalnym "FAKTY
Źródło:http://www.belsport.pl/siatkowka/11340-kiedys-grali-w-skrze-gdzie-sa-dzis.html


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.walinski.fora.pl Strona Główna -> Plus Liga Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin