Forum www.walinski.fora.pl Strona Główna www.walinski.fora.pl
Forum Oficjalnej Witryny Marcina Walińskiego
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Oświadczenie prasowe dot. aktualnego składu drużyny

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.walinski.fora.pl Strona Główna -> Plus Liga
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jolanta




Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 14:06, 03 Lut 2011    Temat postu: Oświadczenie prasowe dot. aktualnego składu drużyny

Klub Sportowy Łuczniczka Bydgoszcz S.A., którego drużyna DELECTA BYDGOSZCZ uczestniczy w rozgrywkach PlusLigi, informuje, że stan zdrowia czołowych zawodników Delecty – Andrzeja Wrony, Dawida Konarskiego, Stanisława Pieczonki i Wojciecha Serafina zmieni skład drużyny w najbliższych meczach.

Andrzej Wrona i Dawid Konarski cierpią na przeciążeniowe schorzenie więzadła rzepki: tzw. "kolano skoczka". Schorzenie to związane jest z dużym obciążeniem treningowym w trakcie sezonu, które doprowadza do zmian w obrębie więzadła rzepki - pojawiają się w nim patologiczne naczynia krwionośne, prowadzące do obrzęku i utraty wytrzymałości. Sprawność siatkarza ogranicza dotkliwy ból.

U Andrzeja Wrony proces chorobowy na tyle osłabił więzadło, że doszło do jego częściowego naderwania. Podczas wczorajszego USG u Dawida Konarskiego stwierdzono jedynie obrzęk i patologiczne naczynia, na chwilę obecną bez cech naderwania włókien więzadła.

Bardzo ważną częścią leczenia, wspomagającą przebudowę uszkodzonych więzadeł oraz zapobiegającą nawrotowi jest specjalistyczna rehabilitacja. Obaj zawodnicy na początku przyszłego tygodnia rozpoczynają miesięczny pobyt w specjalistycznym ośrodku rehabilitacji w Olsztynie.

Stanisław Pieczonka po trzytygodniowym leczeniu urazu stawu skokowego nadal odczuwa ból nogi uniemożliwiający mu uczestnictwo w treningach. W dniu dzisiejszym przejdzie kolejne badania, które pozwolą ustalić dalszy sposób leczenia i rehabilitacji. Decyzja o uczestnictwie w meczach jeszcze nie jest podjęta.

U Wojciecha Serafina w dniu wczorajszym zdiagnozowano zapalenie bakteryjne oka i w związku z podejrzeniem zapalenia wirusowego nie będzie on w najbliższych dniach uczestniczył w treningach, by nie zainfekować pozostałych członków zespołu. Prawdopodobnie nie zagra tez w najbliższym meczu.

W miejsce kontuzjowanych i chorych zawodników trener powołał do składu drużyny na najbliższe mecze Wojciecha Kozłowskiego, Marcina Walińskiego i Łukasza Owczarza - zawodników, którzy reprezentowali nasz Klub w rozgrywkach Młodej Ligi.

Sztab szkoleniowy i zawodnicy drużyny DELECTA BYDGOSZCZ pragną zapewnić kibiców, że mimo tak dużych zmian w drużynie zespół nie rezygnuje z postawionych przed nim celów. Zawodnicy swoim zaangażowaniem, poświęceniem i ambicją postarają się osiągnąć jak najwięcej zwycięstw w kolejnych meczach, a jednocześnie proszą by kibice swoim uczestnictwem i dopingiem pomogli osiągnąć sportowy sukces.

Dodatkowych informacji udziela:
Janusz Zacniewski
Tel: 695-100-874
Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andrzej




Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 19:04, 03 Lut 2011    Temat postu: Nie są to zawodnicy, z którymi nie miałem ...kontaktu

Ciężki bój bydgoszczan. Zapowiedź spotkania Delecta Bydgoszcz - Tytan AZS Częstochowa
Już jutro rozegrana zostanie druga kolejka w ramach Play-offów, w Bydgoszczy zmierzy się tutejsza Delecta z akademikami z Częstochowy. Dla zawodników miejscowych będzie to szansa na wygranie pierwszego meczu w drugiej fazie PlusLigi. Dla AZS-u będzie to okazja do odniesienia drugiego zwycięstwa.
Jutrzejsi rywale bydgoszczan w pierwszej kolejce wygrali dość niespodziewanie łatwo z ZAKSĄ 3:1. Delecta musiała pogodzić się z porażką z mistrzem Polski, mecz ten był bardzo jednostronny i drużyna z Bełchatowa potrzebowała tylko trzech setów by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Przed Delectą Bydgoszcz nie lada wyzwanie, już jutro podejmować będzie we własnej hali drużynę Tytana AZS Częstochowy. Bydgoszczanie w tym spotkaniu będą bardzo osłabieni, nie zagra aż 4 podstawowych zawodników, którzy pauzują z powodu kontuzji. Do grona kontuzjowanych dołączył Wojciech Serafin, który ma wirusowe zapalenie oka, więc jego występ w jutrzejszym meczu jest niemożliwy. Trener Wspaniały desygnował do tego meczu trójkę zawodników, którzy reprezentowali do tej pory Bydgoszcz w Młodej Lidze, są to: Wojtek Kozłowski, Marcin Waliński i Łukasz Owczarz. Trener Wspaniały na dzisiejszej konferencji podkreślił, że nie są to przypadkowi zawodnicy, a osoby, które wcześniej trenowały już z zespołem, - Od dwóch lat, ta trójka zawodników trenuje z nami, uczestniczą też w okresie przygotowawczym, przed sezonem, więc nie są to zawodnicy, z którymi nie miałem wcześniej żadnego kontaktu - powiedział trener Wspaniały.
Drużyna AZS-u nie ma takich problemów kadrowych jak Delecta. Częstochowianie po chwilowym spadku formy przy końcu rundy zasadniczej, powrócili świetnie dysponowani. Mecz z ZAKSA przypieczętował powrót do dobrej gry. Podopieczni trenera Kardosa z pewnością będą chcieli po raz kolejny wygrać w Bydgoszczy, w rundzie zasadniczej pokonali Delectę 3:0, a wyróżniającą się postacią w drużynie był były zawodnik Bydgoszczy, Michał Dębiec. W jakiej dyspozycji będzie drużyna Tytana AZS przekonamy się już jutro.
Faworytem jutrzejszego spotkania jest drużyna przyjezdnych, czyli Tytana AZS Częstochowy, jednak Delecta pomimo osłabienia będzie walczyć i łatwo meczu nie odda. Początek spotkania już jutro o godzinie 18:00 w bydgoskiej hali Łuczniczka.

Delecta Bydgoszcz - Tytan AZS Częsctochowa
Termin: Piatek, 04 lutego 2011 roku, godz. 18:00
Miejsce: Hala "Łuczniczka" Bydgoszcz
Sędzia pierwszy: Hojka Jacek
Sędzia drugi: Jacyna Grzegorz
Komisarz: Kośla Henryk
Transmisja: Polsat Sport

Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Andrzej dnia Czw 19:06, 03 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Siatkarz




Dołączył: 14 Sty 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 11:31, 05 Lut 2011    Temat postu: W zasadzie znowu bez młodych

Bydgoszczanie przegrali swój drugi mecz w II rundzie PlusLigi, zdobywając jednak jeden punkt. Mogły być trzy, bo spotkanie to powinno zakończyć się po czwartym secie - "Wygrali mecz, którego nie powinni wygrać" - mówił na konferencji po tym spotkaniu, szkoleniowiec naszej drużyny, Waldemar Wspaniały.

Na pomeczowej konferencji prasowej powiedzieli:

Dawid Murek (kapitan Tytana AZS Częstochowa): „Na pewno był to ciężki mecz i takiego się spodziewaliśmy. Wiemy, że nam bardzo potrzebne są punkty. Delecta dzisiaj nam nie pozwoliła za bardzo wygrać szybko tego meczu. Na prawdę mogło to skończyć się inaczej. Mogliśmy wracać dzisiaj bez punktów. Byłby wtedy smutny autobus. Udało nam się wywieść stąd cenne dwa punkty, ale trzeba usiąść w domu i pomyśleć nad tym meczem. Było strasznie dużo błędów takich, których nie powinno się popełniać"

Wojciech Jurkiewicz (kapitan Delecty Bydgoszcz): „Zacznę od gratulacji,. gratuluje zwycięstwa, w naszym przypadku było blisko, a nawet bardzo blisko. Dużo się wymaga od nas, ale zawodnicy mają prawo popełniać błędy. Dzisiaj był mecz błędów, ale chyba nie te nasze błędy spowodowały tę nerwową sytuację w końcówce czwartego seta. Szkoda, bo naprawdę było blisko zwycięstwa za trzy punkty, nasza gra wyglądała lepiej niż w trzech poprzednich meczach. Jest to chyba jedyny pozytyw. Zdobyliśmy jeden punkt,. Chyba za wcześnie uwierzyliśmy , że mamy komplet. Musimy podnieść głowy do góry i wierzyć w zwycięstwa w kolejnych meczach i wychodzić tak samo skoncentrowani"

Marek Kardos (trener Tytana AZS Częstochowa): „Nie będę się wypowiedział na temat poziomu dzisiejszego meczu, dawno nie widziałem takiego meczu błędów z jednej i drugiej strony, przede wszystkim z naszej strony. Spodziewaliśmy się trudnego terenu, Delecta na pewno będzie grała coraz lepiej i lepiej. Grają praktycznie jedną szóstką, a ta druga szóstka praktycznie się zgrywa. Chwali się Piotrka Lipińskiego za dzisiejsza grę, naprawdę rozrzucał grę, długo już go tak grającego nie widziałem. Złapał formę. Było miło dzisiaj patrzeć na jego grę. Mogę tylko powiedzieć, ze jedynym pozytywem są dwa punkty, które wywalczyliśmy w czwartym i piątym secie. Nie wiem dlaczego gra nam się urwała po początku. Zaczęliśmy bardzo dobrze agresywną zagrywką, dobrym blokiem, lecz coś się zacięło i ciężko się potem zdobywało punkty. Dziękuję chłopakom za walkę. Nie możemy sobie pozwolić na kadeckie błędy i musimy je jak najszybciej wyeliminować , tak się nie da wygrywać"

Waldemar Wspaniały (trener Delecty Bydgoszcz): „Gratuluje oczywiście drużynie przeciwnej. Wygrali mecz, którego nie powinni wygrać. Mecz się skończył w tie-breaku, a powinien w secie czwartym. Ja bardzo rzadko odzywam się co do sędziowania , ale niestety jeśli się robi tak kardynalne błędy, przede wszystkim jeden błąd, przy ostatniej piłce w partii czwartej, gdzie piłka została puszczona przez sędziego, a była ewidentnie niesiona, a niewolno takiej piłki nieczysto odbić, nie ma takiej możliwości. Każda jakaś wątpliwość przy takiej piłce ma być gwizdana , tak mówią przepisy i tak powinno być zrobione. Niestety ta akcja została puszczona. Z drugiej strony nie usprawiedliwiam moich zawodników, bo piłka była w dalszym ciągu w grze i można było tę akcję zakończyć, ale niestety oni się już cieszyli ze zwycięstwa o mały ułamek sekundy za wcześnie. Taka jest siatkówka, przykro, że w taki sposób się przegrywa, jeszcze przy takich problemach jakie mamy od kilku tygodni. Chciałbym podziękować chłopakom za to, że potrafili się zmobilizować i moim zdaniem ten mecz wygrali"
Źródło:
Delecta Bydgoszcz
Mam pytanie do Pana Waldemara Wspaniałego - dlaczego Pan ponownie (chyba trzeci mecz z rzędu) nie skorzystał z młodych zawodników: Marcina Walińskiego, Wojtka Kozłowskiego oraz ..Łukasza Owczarza" o przepraszam Łukasz wszedł na boisko, ale chyba tylko na 1 minutę! Cały czas się mówi, że Delecta gra 6 - 7 zawodnikami, bo pozostali są kontuzjowani, ale młodym nie daje się zamiaru pograć! W pierwszym secie (moim zdaniem) już mogli wejść młodzi. Na pewno gra by się ożywiła i nie było by porażki (w tym pierwszym). Mam nadzieję, że ta polityka "kadrowa" Pana W. Wspaniałego ulegnie zmianie przecież sam pan mówi "nie są to zawodnicy, z którymi nie miałem wcześniej żadnego kontaktu ". Jako obserwator czekam na decyzje, na właściwe decyzje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jolanta




Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 22:40, 07 Lut 2011    Temat postu: Re: Nie są to zawodnicy, z którymi nie miałem ...kontaktu

Trener Wspaniały desygnował do tego meczu trójkę zawodników, którzy reprezentowali do tej pory Bydgoszcz w Młodej Lidze, są to: Wojtek Kozłowski, Marcin Waliński i Łukasz Owczarz. Trener Wspaniały na dzisiejszej konferencji podkreślił, że nie są to przypadkowi zawodnicy, a osoby, które wcześniej trenowały już z zespołem, - Od dwóch lat, ta trójka zawodników trenuje z nami, uczestniczą też w okresie przygotowawczym, przed sezonem, więc nie są to zawodnicy, z którymi nie miałem wcześniej żadnego kontaktu - powiedział trener Wspaniały. - koniec cyt.
"Osłabiona Delecta nie składa broni"
Delecta wykonała zadanie na rundę zasadniczą i po wyjazdowym meczu z Jastrzębskim Węglem zapewniła sobie awans do pierwszej szóstki. Jednak na tym ambicja zespołu się nie kończą - To nie jest tak, że nie musimy się już martwić o utrzymanie i możemy sobie odpuścić grę - komentował Janusz Zacniewski.
- Naszym celem jest zajęcie jak najwyższego miejsca w tegorocznych rozgrywkach i zapewnienie sobie miejsca w europejskich pucharach - powiedział Janusz Zacniewski. Co prawda, drużynie nie można odmówić waleczności i wiary we własne możliwości, ale osiągnięcie tych celów okazuje się bardzo trudne. Siatkarzy z kujawsko-pomorskiego dopadły nieprzyjemne kontuzje, które wykluczyły z gry kilku bardzo ważnych zawodników. Klub wydał w tej sprawie oficjalne oświadczenie prasowe
- Całe szczęście, że problemy z kolanem Dawida Konarskiego wychwycono tak szybko - przyznał trener bydgoszczan Waldemar Wspaniały. - Daje to szanse na stosunkowo szybkie i całkowite wyleczenie tego zawodnika. U Andrzeja Wrony sprawa jest trochę bardziej skomplikowana, ponieważ jest to już stara kontuzja. Na szczęście widać zdecydowaną poprawę. - O swoich dolegliwościach i czekającym go leczeniu opowiedział też obecny na konferencji środkowy zespołu. - Leczenie w moim przypadku trwa już miesiąc, dostałem dwie dawki zastrzyku z hormonu wzrostu, widać już poprawę, ale wymagana jest rehabilitacja, która wzmocni więzadło, dzięki czemu nie powinno być już więcej problemów. - Podobną terapię musi przejść bydgoski atakujący Dawid Konarski. Jest już po pierwszym i jedynym zastrzyku z hormonu. Wraz z Wroną pojedzie do Olsztyna na rehabilitację - W poniedziałek jedziemy do Olsztyna, do kliniki, gdzie przejdziemy całą tą rehabilitacje. Po niej, Dawid już na dziewięćdziesiąt procent będzie gotów do gry. U mnie też jest taka szansa, ale prawdopodobieństwo jest trochę mniejsze.
Jak się więc okazuje, drużyna z Bydgoszczy ma niemały problem. Do szeregu nieprzyjemnych kontuzji dochodzą jeszcze ograniczenia związane z limitem obcokrajowców na boisku. Z powodu niedyspozycji Stanisława Pieczonki i Wojtka Serafina, na boisku pojawi się dwóch zagranicznych przyjmujących. Trzecie miejsce zajmie Michał Cerven, który z powodzeniem zastępuje kontuzjowanego Wronę. W takiej sytuacji brakuje już miejsca dla rozgrywającego ze Słowacji, Michala Masnego. Na szczęście, co podkreślał trener Wspaniała, również w tym roku Piotr Lipiński prezentuje dobrą siatkówkę i umiejętnie prowadzi grę bydgoszczan.
Podporą dla Delecty mają być siatkarze Młodej Ligi, przyjmujący: Wojciech Kozłowski i Marcin Waliński oraz atakujący Łukasz Owczarz. - Od dwóch lat, ta trójka zawodników trenuje z nami, uczestniczą też w okresie przygotowawczym, przed sezonem, więc nie są to zawodnicy, z którymi nie miałem wcześniej żadnego kontaktu. - tłumaczył Waldemar Wspaniały. - Są to chłopcy którzy mnogą w przyszłości zaistnieć w lidze. Waliński już miał okazję zadebiutować w Pucharze Polski. Są nam teraz bardzo potrzebni na treningach, w końcu zostało nas ośmioro, możliwe że pojawią się na boisku, ale nie mogę niczego obiecywać. To jednak jest dla nich przeskok z Młodej Ligii do ekstraklasy.
Jak więc widać, Delekcie, która liczy na awans do pucharu Europy szczęście nie sprzyja. Mimo to cała drużynie nie spuszcza głów. - Mnie osobiście zależy żebyśmy zajęli jak najwyższe miejsce w lidze, bardzo nie lubię przegrywać - przyznał Wspaniały. - Będziemy więc starali się grać jak najlepiej. Całemu zespołowi należy się ogromny szacunek, zwłaszcza za mecz z Jastrzębskim Węglem, gdzie już brakowało nam dwóch zawodników. Dla nas był to najważniejszy mecz w tym sezonie, który wygraliśmy go naszą dobrą grą - podsumował bydgoski szkoleniowiec.
Już jutro bydgoszczanie będą podejmować u siebie dobrze grających Akademików z Częstochowy.
Źódło:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bartosz




Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 19:09, 11 Lut 2011    Temat postu: Re: Nie są to zawodnicy, z którymi nie miałem ...kontaktu

Podporą dla Delecty mają być siatkarze Młodej Ligi, przyjmujący: Wojciech Kozłowski i Marcin Waliński oraz atakujący Łukasz Owczarz. - Od dwóch lat, ta trójka zawodników trenuje z nami, uczestniczą też w okresie przygotowawczym, przed sezonem, więc nie są to zawodnicy, z którymi nie miałem wcześniej żadnego kontaktu. - tłumaczył Waldemar Wspaniały. - Są to chłopcy którzy mnogą w przyszłości zaistnieć w lidze. Waliński już miał okazję zadebiutować w Pucharze Polski. Są nam teraz bardzo potrzebni na treningach, w końcu zostało nas ośmioro, możliwe że pojawią się na boisku, ale nie mogę niczego obiecywać. To jednak jest dla nich przeskok z Młodej Ligii do ekstraklasy.

Trzecia kolejka drugiej rundy PlusLigi, to trzecia szansa dla Delecty Bydgoszcz na odniesienie pierwszego zwycięstwa w tej fazie rozgrywek. Przed tygodniem brakowało niewiele, czy uda się wygrać w sobotę w Rzeszowie?

W pierwszym spotkaniu II rundy bydgoszczanie mierzyli się ze Skrą Bełchatów, ponosząc wyraźną porażkę 3:0. Zdecydowanie lepiej było jednak tydzień później w hali Łuczniczka. Podopieczni Waldemara Wspaniałego byli o krok, a tak naprawdę o kilkanaście centymetrów od zwycięstwa za trzy punkty. Przegrali jednak czwartą partię, a później całe spotkanie - „Nie usprawiedliwiam moich zawodników, bo piłka była w dalszym ciągu w grze i można było tę akcję zakończyć, ale niestety oni się już cieszyli ze zwycięstwa o mały ułamek sekundy za wcześnie" - komentował na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec naszej drużyny, nawiązując do jednej z akcji w czwartym secie. Gdyby sędzia odgwizdał wtedy błąd ekipie gości, bylibyśmy świadkami zwycięstwa Delecty 3:1.

Mecz z drużyną Tytana AZS Częstochowa jest już jednak historią. Może cieszyć jeden punkt i gra, która była zdecydowanie lepsza, niż we wcześniejszych spotkaniach - „Nasza gra wyglądała lepiej niż w trzech poprzednich meczach. Jest to chyba jedyny pozytyw" - mówił Wojciech Jurkiewicz. Nie sposób się z nim nie zgodzić. W trzech poprzednich spotkaniach bydgoszczanie nie ugrali nawet seta. Zatem wynik w starciu z podopiecznymi Marka Kardosa można uznać za niezły, tym bardziej iż siatkarze znad Brdy wystąpili w nim w okrojonym składzie, bez czwórki zawodników: Andrzeja Wrony, Dawida Konarskiego, Stanisława Pieczonki i Wojciecha Serafina. Ten ostatni jednak w Rzeszowie będzie już do dyspozycji trenera. Ponadto w składzie na to spotkanie będzie trójka siatkarzy reprezentująca nasz Klub w Młodej Lidze: Marcin Waliński, Łukasz Owczarz i Wojciech Kozłowski.

Nasi sobotni rywale mają natomiast za sobą porażkę ligową z PGE Skrą Bełchatów, ale również zwycięstwo w Pucharze CEV z ekipą Cai Teruel, które pozwoliło im awansować do półfinału tych rozgrywek. To na pewno podbudowało morale zespołu, a dodatkowo do gry wrócili już siatkarze, którzy pauzowali w sobotnim starciu z mistrzem kraju: Matej Cernić i Olieg Achrem. W meczu pucharowym do dyspozycji trenera był już także Grozer, który nie wystąpił we wcześniejszych dwóch spotkaniach z powodu choroby. W starciu przeciwko Hiszpanom w wyjściowej szóstce zameldował się jednak jeszcze Tomasz Józefacki i możemy tylko przypuszczać, czy niemiecki atakujący wybiegnie w sobotę na boisko od pierwszej minuty.

Pojedynki, które obie drużyny stoczyły w tym sezonie należały do wyrównanych. Bydgoszczanie przyjeżdżając w fazie zasadniczej do Rzeszowa sprawili miłą niespodziankę swoim kibicom, wygrywając z faworytem 3:1. Podopieczni Waldemara Wspaniałego tamto zwycięstwo zawdzięczali bardzo dobrej grze, szczególnie w bloku, w którym zanotowaliśmy aż 19 punktów, przy 8 rywala. Rewanż nie był już tak udany dla naszej drużyny. W Łuczniczce górą byli siatkarze Ljubo Travicy, którzy wygrali w identycznym stosunku setów, choć niewiele brakowało byśmy oglądali w tym spotkaniu tie-break. Mecz stan na niezłym poziomie i był niezwykle wyrównany. Wszyscy mamy nadzieję, że takim będzie też kolejny między tymi zespołami. A ten już jutro.

Bydgoszczanie na pewno będą walczyć, nie położą się przed rywalem - „Wygraliśmy tam mecz w rundzie zasadniczej i myślę, że to oni będą trochę spięci, bo oni muszą pokazać, że są lepsi i to ciśnienie będzie na nich. Oni muszą, my możemy" - komentował jeszcze po meczu z Tytanem AZS Częstochowa, Martin Sopko.

Ciekawostką jest na pewno fakt, że Delecta odkąd awansowała do ekstraklasy, jeszcze nigdy nie wróciła z Rzeszowa bez zdobyczy punktowej! W sezonie 2006/2007 wygraliśmy tam 3:2, a w sezonach 2007/2008 i 2008/2009 były to porażki w piątym secie. Rok temu zainkasowaliśmy komplet punktów (3:0), podobnie jak i w tegorocznych rozgrywkach (3:1). Czy passa ta zostanie podtrzymana? Oby! Dowiemy się tego już jutro!

Początek spotkania zaplanowano na godzinę 17:00. Zachęcamy do śledzenie relacji live na naszej stronie internetowej.
Źródło:
ze strony Delecty Bydgoszcz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andrzej




Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 19:45, 14 Lut 2011    Temat postu: Re: Nie są to zawodnicy, z którymi nie miałem ...kontaktu

Jolanta napisał:
Trener Wspaniały desygnował do tego meczu trójkę zawodników, którzy reprezentowali do tej pory Bydgoszcz w Młodej Lidze, są to: Wojtek Kozłowski, Marcin Waliński i Łukasz Owczarz. Trener Wspaniały na dzisiejszej konferencji podkreślił, że nie są to przypadkowi zawodnicy, a osoby, które wcześniej trenowały już z zespołem, - Od dwóch lat, ta trójka zawodników trenuje z nami, uczestniczą też w okresie przygotowawczym, przed sezonem, więc nie są to zawodnicy, z którymi nie miałem wcześniej żadnego kontaktu - powiedział trener Wspaniały. - koniec cyt.
"Osłabiona Delecta nie składa broni"
Delecta wykonała zadanie na rundę zasadniczą i po wyjazdowym meczu z Jastrzębskim Węglem zapewniła sobie awans do pierwszej szóstki. Jednak na tym ambicja zespołu się nie kończą - To nie jest tak, że nie musimy się już martwić o utrzymanie i możemy sobie odpuścić grę - komentował Janusz Zacniewski.
- Naszym celem jest zajęcie jak najwyższego miejsca w tegorocznych rozgrywkach i zapewnienie sobie miejsca w europejskich pucharach - powiedział Janusz Zacniewski. Co prawda, drużynie nie można odmówić waleczności i wiary we własne możliwości, ale osiągnięcie tych celów okazuje się bardzo trudne. Siatkarzy z kujawsko-pomorskiego dopadły nieprzyjemne kontuzje, które wykluczyły z gry kilku bardzo ważnych zawodników. Klub wydał w tej sprawie oficjalne oświadczenie prasowe
- Całe szczęście, że problemy z kolanem Dawida Konarskiego wychwycono tak szybko - przyznał trener bydgoszczan Waldemar Wspaniały. - Daje to szanse na stosunkowo szybkie i całkowite wyleczenie tego zawodnika. U Andrzeja Wrony sprawa jest trochę bardziej skomplikowana, ponieważ jest to już stara kontuzja. Na szczęście widać zdecydowaną poprawę. - O swoich dolegliwościach i czekającym go leczeniu opowiedział też obecny na konferencji środkowy zespołu. - Leczenie w moim przypadku trwa już miesiąc, dostałem dwie dawki zastrzyku z hormonu wzrostu, widać już poprawę, ale wymagana jest rehabilitacja, która wzmocni więzadło, dzięki czemu nie powinno być już więcej problemów. - Podobną terapię musi przejść bydgoski atakujący Dawid Konarski. Jest już po pierwszym i jedynym zastrzyku z hormonu. Wraz z Wroną pojedzie do Olsztyna na rehabilitację - W poniedziałek jedziemy do Olsztyna, do kliniki, gdzie przejdziemy całą tą rehabilitacje. Po niej, Dawid już na dziewięćdziesiąt procent będzie gotów do gry. U mnie też jest taka szansa, ale prawdopodobieństwo jest trochę mniejsze.
Jak się więc okazuje, drużyna z Bydgoszczy ma niemały problem. Do szeregu nieprzyjemnych kontuzji dochodzą jeszcze ograniczenia związane z limitem obcokrajowców na boisku. Z powodu niedyspozycji Stanisława Pieczonki i Wojtka Serafina, na boisku pojawi się dwóch zagranicznych przyjmujących. Trzecie miejsce zajmie Michał Cerven, który z powodzeniem zastępuje kontuzjowanego Wronę. W takiej sytuacji brakuje już miejsca dla rozgrywającego ze Słowacji, Michala Masnego. Na szczęście, co podkreślał trener Wspaniała, również w tym roku Piotr Lipiński prezentuje dobrą siatkówkę i umiejętnie prowadzi grę bydgoszczan.
Podporą dla Delecty mają być siatkarze Młodej Ligi, przyjmujący: Wojciech Kozłowski i Marcin Waliński oraz atakujący Łukasz Owczarz. - Od dwóch lat, ta trójka zawodników trenuje z nami, uczestniczą też w okresie przygotowawczym, przed sezonem, więc nie są to zawodnicy, z którymi nie miałem wcześniej żadnego kontaktu. - tłumaczył Waldemar Wspaniały. - Są to chłopcy którzy mnogą w przyszłości zaistnieć w lidze. Waliński już miał okazję zadebiutować w Pucharze Polski. Są nam teraz bardzo potrzebni na treningach, w końcu zostało nas ośmioro, możliwe że pojawią się na boisku, ale nie mogę niczego obiecywać. To jednak jest dla nich przeskok z Młodej Ligii do ekstraklasy.
Jak więc widać, Delekcie, która liczy na awans do pucharu Europy szczęście nie sprzyja. Mimo to cała drużynie nie spuszcza głów. - Mnie osobiście zależy żebyśmy zajęli jak najwyższe miejsce w lidze, bardzo nie lubię przegrywać - przyznał Wspaniały. - Będziemy więc starali się grać jak najlepiej. Całemu zespołowi należy się ogromny szacunek, zwłaszcza za mecz z Jastrzębskim Węglem, gdzie już brakowało nam dwóch zawodników. Dla nas był to najważniejszy mecz w tym sezonie, który wygraliśmy go naszą dobrą grą - podsumował bydgoski szkoleniowiec.
Już jutro bydgoszczanie będą podejmować u siebie dobrze grających Akademików z Częstochowy.
Źódło:
[link widoczny dla zalogowanych]


Trener Wspaniały sięga po Młodą Ligę

Być może dojdzie do bardzo nietypowej sytuacji. Czterech graczy gospodarzy - Łukasz Owczarz, Marcin Waliński, Wojciech Kozłowski i Tomasz Bonisławski najpierw wystąpi w PlusLidze, a następnie w rywalizacji swoich rówieśników.

- Sytuacja kadrowa w pierwszym zespole Delecty jest fatalna. Kontuzje lub choroby wyeliminowały czterech zawodników - Andrzeja Wronę, Dawida Konarskiego, Stanisława Pieczonkę i Wojciecha Serafina. Musiałem więc sięgnąć po posiłki z młodego zespołu. Wspomniani wyżej młodzi gracze brali udział w przygotowaniach do sezonu ze starszymi kolegami, a Waliński zagrał półtora seta w Pucharze Polski i byłem zadowolony z jego postawy - mówi trener Delecty Waldemar Wspaniały.

Dziś Delecta Bydgoszcz zagra z Tytanem AZS Częstochowa w PlusLidze. Trener Waldemar Wspaniały liczy więc na młodych zawodników. - Oczywiście, że będziemy walczyć. Tylko trzeba brać pod uwagę nasze możlwości jakimi dysponujemy. Robi się problem z obcokrajowcami. Cerven musi grać, gdyż mam tylko dwóch środkowych. Będę miał ograniczone możliwości manewru - powiedział trener Wspaniały.

W tabeli Młodej Ligi prowadzi Asseco Resovia 42 pkt przed PGE Skrą Bełchatów 41. Delecta jest trzecia z 37 pkt. Teoretycznie bydgoszczanie mają jeszcze szanse na poprawienie swojej lokaty. Muszą jednak wygrać w niedzielę z liderem.

Autor/Źródło: Eugeniusz Andrejuk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bartosz




Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 19:46, 09 Mar 2011    Temat postu: Re: Nie są to zawodnicy, z którymi nie miałem ...kontaktu

Andrzej napisał:
Wspomniani wyżej młodzi gracze brali udział w przygotowaniach do sezonu ze starszymi kolegami, a Waliński zagrał półtora seta w Pucharze Polski i byłem zadowolony z jego postawy - mówi trener Delecty Waldemar Wspaniały.

Dziś Delecta Bydgoszcz zagra z Tytanem AZS Częstochowa w PlusLidze. Trener Waldemar Wspaniały liczy więc na młodych zawodników. - Oczywiście, że będziemy walczyć. Tylko trzeba brać pod uwagę nasze możlwości jakimi dysponujemy. Robi się problem z obcokrajowcami. Cerven musi grać, gdyż mam tylko dwóch środkowych. Będę miał ograniczone możliwości manewru - powiedział trener Wspaniały.


Podopieczni Marka Kardosa w meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski
przełamali passę porażek. - Udowodniliśmy, że potrafimy się podnieść w trudnym momencie - przyznał Dawid Murek. Bydgoszczanie zwracali uwage na kontuzję i brak lidera w zespole.
Spotkanie, którego stawką był awans do półfinałów Pucharu Polski było widowiskiem jednostronnym, bowiem jedynie w pierwszym secie siatkarzom Delekty Bydgoszcz udało się prowadzić wyrównaną walkę AZS-em. W pozostałych fragmentach meczu, zdecydowanie przeważali częstochowianie. - Nie było w naszym zespole osoby, która mogłaby podjąć walkę
, albo spróbować poderwać kolegów, do tego żeby zacząć zdobywać punkty - ocenił Wojciech Jurkiewicz. Do czwartkowego wyniku bydgoszczan przyczyniło się również osłabienie kadrowe, które dotknęło zespół w ostatnich dniach. - Do kontuzjowanego Pieczonki, Wrony i mającego problemy z plecami Martina Sopko doszło przed meczem, na szczęście tylko złe samopoczucie Dawida Konarskiego. Mamy nadzieję, że nie będzie to nic poważniejszego - przyznał Waldemar Wspaniały .

Brak podstawowych zawodników, był okazją do zaprezentowania się dla graczy, którzy do tej pory nie mieli okazji występować na tak wysokim poziomie. Swój występ w szeregach Delekty do udanych zaliczyć może Marcin Waliński, który na co dzień reprezentuje barwy młodej drużyny z Bydgoszczy. - Jak na pierwszy mecz, pokazał się z bardzo dobrej strony. Uważam, ze w przyszłości może to być bardzo ciekawy zawodnik - ocenił dwudziestolatka szkoleniowiec Delekty.

Po dwóch wysokich porażkach w PlusLidze, zdecydowane zwycięstwo nad Delektą dało akademikom wiele powodów do radości
. - Chcieliśmy się odnaleźć po tych naszych przegranych w lidze, które troszeczkę zbyły nas z tropu. Tak naprawdę, nie wiedzieliśmy co się z nami dzieje. Udowodniliśmy, że potrafimy się podnieść w trudnym momencie, po raz kolejny pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem - przyznał po spotkaniu kapitan AZS-u Dawid Murek. - Dobre wykonanie taktyki oraz zespołowość, która opuściła nas w ostatnich dniach, wróciła. To jest dla nas najważniejsze, liczymy na to, że dalej w turnieju będzie tylko jeszcze lepiej - cieszył się kapitan akademików. Kolejnym rywalem siatkarzy spod Jasnej Góry będzie ZAKSA Kedzierzyn-Koźle, która w meczu rozgrywanym we wtorek w hali Polonia, zdecydowanie pokonali częstochowian. Sobotnia potyczka będzie zatem doskonałą okazją do rewanżu dla podopiecznych Marka Kardosa. - W sobotę musimy zagrać na sto dwadzieścia procent żeby osiągnąć sukces - zapowiadał szkoleniowiec AZS-u, który tuż po zakończeniu meczu z Delektą nie znał jeszcze kolejnego rywala swoich podopiecznych.
Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bartosz dnia Śro 19:47, 09 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bartosz




Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 10:04, 27 Mar 2011    Temat postu: Plus Liga: Kontuzja Grzegorza Szymańskiego

Nasz zespół jest jednym z najbardziej pechowych w tym sezonie PlusLigi. Po raz ostatni bydgoszczanie w pełnym składzie zagrali w grudniu, przeciwko Politechnice Warszawskiej. Do grona kontuzjowanych dołączył kolejny zawodnik...
Kontuzja Grzegorza Szymańskiego


Podczas wtorkowej konferencji prasowej drugi szkoleniowiec Delecty – Marian Kardas - oznajmił, iż najprawdopodobniej do gry w tym sezonie nie powróci już Andrzej Wrona. W nieco lepszej sytuacji jest Dawid Konarski, który powinien dołączyć do zespołu w fazie play-off, jednak nie wiadomo na ile zdoła pomóc drużynie, bowiem podczas całego okresu rehabilitacji nie miał kontaktu z piłką.

Niestety, to nie koniec złych informacji. We wczorajszym spotkaniu z Asseco Resovią Rzeszów w dwunastce zabrakło Grzegorza Szymańskiego. Nasz podstawowy atakujący nabawił się urazu na poniedziałkowym treningu na siłowni. Na ile jest on poważny, powinniśmy dowiedzieć się w najbliższym czasie, bowiem zawodnik był już na badaniach. Prawdopodobym jest jednak, że naciągnął mięśnie szyi. Na dzień dzisiejszy niepewnym jest jego udział w sobotnim pojedynku w Warszawie.

Tym samym bydgoszczanie pozostali z jednym atakującym, a jest nim Łukasz Owczarz.
We wczorajszym pojedynku nasz młody siatkarz spisał się jednak zupełnie dobrze. Był najczęściej wykorzystywanym zawodnikiem w ataku. Spotkanie zakończył z 40% skutecznością w tym elemencie (19/47).
Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.walinski.fora.pl Strona Główna -> Plus Liga Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin